Muzyczny odlot Spodka w latach 80. [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Justyna Przybytek

Spodek obchodzi w tym roku 45. urodziny. Wiek to średni, ale w sam raz na wspomnienia i podsumowanie. Wspominamy najlepsze lata katowickiej hali. Dziś dekada druga

Dekada wielkich dyskotek, wciąż popularnego kina, zagranicznych gwiazd, ale też dwóch wielkich festiwali: Rawy Blues oraz Metalmanii - to w skrócie druga dekada Spodka. Hala widowiskowo-sportowa i przy okazji symbol Śląska oraz Katowic, w tym roku obchodzi 45.urodziny. Z tej okazji na łamach „Dziennika Zachodniego” przypominamy kolejne jej dekady. W latach 70. w Spodku odbywały się polityczne wiece. Tu przemawiał Fidel Castro, który gościł w Polsce, także tu zaprezentowano najnowsze osiągnięcie motoryzacji, fiata 126p. Na scenie występowały przede wszystkim gwiazdy rodzime, a jeśli zagraniczne, to głównie te z państw bloku wschodniego. A jakie były lata 80. w Spodku?

Dyskoteki, kino i gwiazdy zza żelaznej kurtyny

- Rok 1980 był niewątpliwie rokiem nadziei na zmiany. „Solidarność” nie tylko wstąpiła na scenę polityczną kraju, ale także na płytę Spodka, gdyż w październiku tego roku odbył się tam zjazd delegatów Komisji Zakładowych - czytamy relację z tamtych czasów w jednym z archiwalnych wydań w Dziennika Zachodniego. Ten nastrój radości i nadziei miał zaowocować cyklem olbrzymich dyskotek na płycie Spodka i koncertami gwiazd - Johna Mayalla, Suzi Quatro, Tiny Turner czy zespołu Kraftwerk.

Nastrój euforii skończył się wraz z ogłoszeniem stanu wojennego. - Zdelegalizowano prawie wszystko i zakończyła się euforia 18 miesięcy wolności. W następnych trudnych latach Spodek stał się miejscem rozrywki i ucieczki od szarej rzeczywistości, w której wszystko sprzedawano na kartki oraz kontrolowano rozmowy telefoniczne - pisze dziennikarka DZ, podsumowując lata 80. w Spodku.

Ten czas to głównie projekcje filmowe i koncerty w Spodku. Początkowo odbywały się tu Konfrontacje Filmowe, dzięki którym widzowie mogli zobaczyć głośne filmy, które nie trafiały do szerokiej dystrybucji.

Ale był to już schyłek popularności kina w Spodku, do którego w pierwszych latach po otwarciu hali ściągały tłumy z całego regionu, a z biegiem lat bilety sprzedawały się coraz gorzej, aż w końcu i ekran, i projektory trafiły do magazynów, a X Muza na długie lata zniknęła z katowickiej hali.

Za to właśnie w latach 80. ubiegłego wieku rozpoczęła się historia Spodka jako jednej z najlepszych w Polsce (jeśli nie najlepszej) areny wydarzeń muzycznych. To właśnie w tym okresie swoją długą i wielką historię przy katowickim Rondzie rozpoczęły dwa festiwale muzyczne.

Rawa Blues Festiwal po raz pierwszy odbyła się na przełomie kwietnia i maja 1981 roku w Katowicach. Impreza odbywa się do dziś i z biegiem lat zasłużyła sobie na miano jednego z najlepszych festiwali bluesowych na świecie. Co prawda w pierwszych odsłonach nie gościła w Spodku, ale to właśnie w tej hali odbyły się jej najlepsze i największe edycje.

Dwa wielkie festiwale narodziły się właśnie w Spodku

- Pierwsza była w Pałacu Młodzieży. Tu odbył się główny koncert. Oraz w klubie studenckim Akant, a w kolejnym roku w halach Baildonu. Dopiero 4. albo 5. Rawa, w 1985 albo 1986 roku pojawiła się w Spodku - wspomina Irek Dudek, pomysłodawca i organizator wydarzenia. Jak dodaje, wraz z rozwojem festiwalu w line-upie imprezy pojawiało się coraz więcej zagranicznych gwiazd. Na wszystkich wrażenie robił zwłaszcza Spodek.

- Moja produkcja tego festiwalu bardziej przypomina produkcje popowe czy gwiazd rock&rolla. Gwiazdy bluesa są przyzwyczajone do skromniejszych produkcji, bo w bluesie nie ma też tak dużych pieniędzy jak gdzie indziej, a ja chciałem zrobić tak, żeby to było z prestiżem, coś dużego - opowiadał. Spodek, największa wówczas hala widowiskowa w Polsce, pasowała idealnie.

- I charakter Spodka jest niezwykły, sam to sprawdziłem, że tu na scenie czujesz się trochę jak w dużym klubie. Wystarczy, że zbierze się 4 do 5 tys. publiczności, żeby dźwięk rozchodził się dobrze. To ta konstrukcja jest rewelacyjna - dodaje.

Rawa Blues Festival jest w Spodku do dziś, za to nie ma tu już od kilku lat Metalmanii, festiwalu, którego historia również rozpoczęła się w katowickiej hali, tyle że w 1986 roku. W pierwszym roku na imprezie wystąpili przedstawiciele dopiero co rodzącej się polskiej sceny metalowej, w tym olsztyński Vader, zespół Turbo z Poznania i oczywiście katowicki KAT. W drugim roku było już bardziej międzynarodowo. Na scenie pojawili się, oprócz polskich gwiazd gatunku, Amerykanie z Overkill i Niemcy z Running Wild oraz Helloween.

Nie zapominajmy, że rok 1987 w Spodku to także ważna data dla polskich fanów Metalliki. To właśnie tego roku, 10 i 11 lutego, legendarna grupa właśnie w Katowicach dała swoje pierwsze w Polsce koncerty. W obu terminach sprzedano komplet biletów. Według oficjalnych danych na obu bawiło się po 8000 tys. fanów. Supportem grupy był KAT.

Katowicki koncert muzycy zapamiętali zdaje się na długo. Wiele lat później, przy okazji kolejnych koncertów w Polsce, Kirk Hammet, gitarzysta, opowiadał dziennikarzom, że spore wrażenie zrobiła na muzykach wypełniona hala Spodka, co wcześniej na koncertach im się nie zdarzało, i szaleństwo fanów pod sceną.

Czekamy na Państwa wspomnienia związane z halą i odbywającymi się w niej imprezami. A także na stare zdjęcia Spodka z koncertów tu się obbywających. Na stare bilety i inne pamiątki. Wysyłajcie je na: wspomnienia@spodekkatowice.pl

Koncert

Lady Pank, Myslovitz, Miuosh, Kaliber 44, Marek Piekarczyk i zespół Cree zagrają na urodzinowym koncercie Spodka 22 października. Będzie dzień otwarty, zwiedzanie, debata, atrakcje dla dzieci. Cena biletów na koncert, są na ticketpro.pl.

Plebiscyt

Wybraliśmy 10 najlepszych imprez, jakie kiedykolwiek odbyły się w Spodku. Czekamy na Państwa propozycje, jakie wydarzenia powinny się znaleźć w naszym plebiscycie. Szczegóły i głosowanie: dziennikzachodni.pl