Dwudziestodwuletni Krystian Zięba z Kasiny jako ,,Fincz” rozpoczyna karierę w disco polo. Niedawno nasz krajan pokazał swój pierwszy teledysk do piosenki zatytułowanej „Wyśniona”.
Fincz to Twój pseudonim artystyczny?
Można tak powiedzieć. Pewnie zaraz pojawi się pytanie: ,,Dlaczego akurat Fincz?” Fincz jest to spolszczona wersja mojego nazwiska tłumaczonego na język angielski.
Dlaczego właśnie disco polo?
Chciałem, aby piosenka była pozytywna, prosta, wesoła i trochę śmieszna. Lokując te wszystkie cechy w jednej szufladzie wychodzi nam bardzo lubiany w Polsce gatunek muzyczny - disco! Często słyszymy, że muzyka disco polo nie jest zbyt ambitna i stworzenie takiej ,,pioseneczki” z teledyskiem to nic trudnego. Ciekawość poprowadziła mnie ku sprawdzeniu tego na własnej skórze. Teraz mogę powiedzieć, że nie jest to łatwa rzecz. Moim marzeniem było nagrać piosenkę i wystąpić przed kamerą, a że mam duży dystans do siebie, powiedziałem: Jak nie teraz to kiedy?! Muszę przyznać, że świat muzyki disco - dance jest bardzo ciekawy. Pewnie dla każdego ,,ciekawy” znaczy coś innego, ale to, czego ja akurat wtedy szukałem, znalazłem.
Wracając do tego, co powiedziałeś na początku, jeszcze do niedawna mówiło się, że nikt nie słucha disco polo, ale każdy je zna. Z tego, co zauważam, to disco polo przeżywa swój wielki renesans. Radek Liszewski z ,,Weeekndu” w jednym z wywiadów powiedział, że ta ,,disco polo-fobia” odeszła gdzieś w niebyt. Disco jest jak każdy inny rodzaj muzyki i ludzie, którzy jej słuchają, wreszcie mówią otwarcie o tym. Dzięki temu Zenon Martyniuk mógł gościć na sylwestrze z Dwójką, a Marcin Miller zaśpiewał na sylwestrze z Polsatem.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- jak powstał debiutancki utwór Krystiana Zięby?
- co sądzi wokalista o krytyce disco polo?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień