MZK w Żaganiu stawia na żołnierzy
W ubiegłym roku Miejski Zakład Komunikacji przyniósł 340 tys. zł deficytu. W tym prezes Bogdan Mucha chce odrobić straty.
- Korzystam z miejskiej komunikacji - stwierdza Czesława Malinowska z Żagania. - W tygodniu jest całkiem znośnie, ale w niedzielę autobusów do centrum miasta jest bardzo mało. To największy mankament.
Starsi ludzie postulują o więcej kursów w weekendy, jednak miejska spółka tnie koszty, żeby zniwelować straty z ubiegłego roku.
Na wniosek mieszkańców autobusy wykonywały nierentowne kursy na trasie Kolonia Laski, ul. Wesoła, na cmentarz komunalny przy ul. Kożuchowskiej, czy też z centrum, przez Rynek, na osiedle XXX-lecia. Za to zostały wycięte mniej uczęszczane kursy na linii Żary-Żagań.
W sumie zawieszonych zostało 15 kursów do Żar, Jankowej Żagańskiej i Mirostowic Dolnych. Mimo oszczędności spółka odnotowała stratę w wysokości 354 tys. zł.
- Najwięcej problemów spowodowała utrata rynku przewozów w Nowej Soli - tłumaczy prezes Bogdan Mucha. - Oprócz tego zmniejszone dopłaty do biletów z Urzędu Marszałkowskiego, niższa frekwencja pasażerów i przedłużona dzierżawa autobusów. Mam nadzieję, że w tym roku uda nam się odbić i nadrobić straty.
Lekarstwem na mizerię finansową ma być uruchomienie nowych linii do koszar przy ul. Żarskiej, w godzinach, w których żołnierze dojeżdżają do pracy.
- To się sprawdza - stwierdza B. Mucha. - Na naszą prośbę dowódcy zachęcają żołnierzy do korzystania z komunikacji miejskiej, dzięki czemu korki na trasie do koszar są w godzinach szczytu mniejsze.
Żeby zarobić MZK zainwestował w inne usługi
Zakład prowadzi ogólnodostępną stację CPN. Żeby była jeszcze atrakcyjniejsza dla kierowców, zakupił kompresor do pompowania opon za prawie 9 tys. zł. Można z niego korzystać za darmo. Działa też nowa myjnia dla autobusów, a plac manewrowy został wyremontowany. - Cieszę się, że za niewielkie pieniądze udało się zamontować w autobusach kamery i monitoring - dodaje prezes. - To znacznie podnosi bezpieczeństwo pasażerów i kierowcy. Chroni też wnętrze przed wandalami, którzy mają świadomość, że zostaną nagrani. Przez cały czas zamierzamy pilnować rentowności kursów, żeby nie było pustych przebiegów