Na decyzję biskupa wpływ mieli wrogowie kościoła - twierdzą wierni
- Jedną decyzją ksiądz biskup likwiduje dwa ośrodki kultury chrześcijańskiej - nie ma wątpliwości Krystian Frelichowski, radny Rady Miasta Bydgoszczy. - Będziemy ją księdzu pamiętać.
Gromkie - „Bóg, honor i ojczyzna”, „prałat Kneblewski naszym przyjacielem jest!” i „Tyrawa zwróć nam prałata, Tyrawa zwróć nam prałata!” przerywane pieśniami religijnymi i patriotycznymi niosło się przed południem spod siedziby kurii diecezjalnej w Bydgoszczy. To kilkadziesiąt osób zebrało się przed siedzibą biskupa bydgoskiego Jana Tyrawy, by protestować przeciwko odwołaniu proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, prałata Romana Kneblewskiego.
Tydzień temu biskup Jan Tyrawa wysłał ks. prałata Romana Kneblewskiego na wcześniejszą emeryturę. Wzbudziło to ogromne niezadowolenie części wiernych. Jeszcze większą irytację wywołał biskup ogłaszając imię nowego proboszcza - ma zostać nim ks. Krzysztof Buchholz, który ma odejść z CKK „Wiatrak” przez co przyszłość placówki jest zagrożona.
Szkodzisz kościołowi
- Szkodzisz lokalnemu bydgoskiemu kościołowi i jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że nie lubisz naszego miasta i utożsamiasz się z tymi, którzy kościołowi chcą szkodzić. Jeśli nie lubisz miasta i księży, którzy próbują prowadzić duchową katechizację dla młodzieży i dorosłych, usuwasz ich ze swoich stanowisk, to po prostu stąd wyjedź, nie chcemy cię. Twoje decyzje personalne są skandaliczne - mówił przez mikrofon jeden z mężczyzn pikietujących zbierając burzę oklasków.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- dlaczego radny Krystian Frelichowski uważa, że to Gazeta Wyborcza i TVN stoją za odwołaniem ks. Kneblewskiego
- jak przebiegała pikieta i jakie hasła były na niej głoszone
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień