Robert Gwiazdowski, przewodniczący Rady Nadzorczej Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, był gościem debaty na Politechnice Koszalińskiej.
W auli Politechniki Koszalińskiej zorganizowano debatę poświęconą sytuacji polskiej gospodarki, w której wzięli m.in. udział: prof. Robert Gwiazdowski, przewodniczący Rady Nadzorczej Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPiP), Cezary Kaźmierczak, prezes ZPiP i Robert Bodendorf, prezes zachodniopomorskiego oddziału ZPiP. Organizatorem pierwszej tego rodzaju debaty - z udziałem ekspertów, było Koło Młodych Ekonomistów Politechniki Koszalińskiej oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców w regionie zachodniopomorskim.
Dodajmy, że ZPiP w naszym regionie działa od niedawna (na jej czele stoi Robert Bodendorf z Koszalina, założyciel takich firm, jak MikroSerwis i Business Software).
To nowa organizacja na rynku, która zrzesza przedsiębiorców. Jej celem - jak czytamy w manifeście ZPiP - jest przede wszystkim działanie na rzecz poprawy warunków funkcjonowania przedsiębiorstw w Polsce, reprezentowanie i obrona członków Związku przed nieuzasadnionymi działaniami organów państwa i samorządu terytorialnego.
- Przedsiębiorców zatrudniających do 250 pracowników jest ponad 2 mln. Wytwarzamy ponad 60% PKB. Tworzymy ponad 70% miejsc pracy - niemal 3/4 Polaków pracuje w naszych firmach - przytacza liczby Robert Bodendorf za manifestem ZPiP. - Mimo iż fundamentem, na którym stoi polska gospodarka, są małe i średnie firmy, nie jesteśmy poważnie traktowani przez własne rządy. Kolejne obietnice i kampanie wyborcze niosą za sobą wyłącznie puste slogany, za którymi nie idą żadne realne działania. Nasza praca w znacznej części polega na zmaganiu się z niepotrzebnymi przepisami, regulacjami i biurokracją zamiast na rozwoju naszych przedsięwzięć.
I właśnie o znaczeniu tzw. MiSiów mówił m. in. na debacie prof. Robert Gwiazdowski.
Dodajmy też, że ZPiP opowiada się m. in. za uproszczeniem systemu podatkowego. - Najlepszym dla wszystkich jest system podatkowy zaproponowany przez Krzysztofa Dzierżawskiego - mówią przedstawiciele ZPiP. - Prosty podatek przychodowy, który uwolni przedsiębiorców od mitręgi liczenia „kosztów uzyskania przychodów”, w miejsce dzisiejszego CIT. Prosty podatek od Funduszu Płac, który zastąpi podatki PIT i składki płacone do ZUS. Podatek VAT o jednej stawce na wszystko z możliwością wyboru opłacania go ryczałtem przez małe firmy (ale wówczas bez możliwości odliczania). Stawki tych podatków mogą być takie, że zmiana systemu będzie całkowicie neutralna dla budżetu.
Prof. Gwiazdowski podkreślał, że atutem naszego państwa jest m.in. jego położenie; to także nasze surowce, których nie eksploatujemy (np. rudy żelaza, siarki, ołowiu): - Położenie na skrzyżowaniu szlaków komunikacyjnych to było nasze polityczne przekleństwo przez wieki, ale to też nasz ekonomiczny atut - mówił. Jest nim również nasza suwerenność walutowa.
- Strefa euro - nie powinniśmy tam wchodzić; nasza suwerenność walutowa spowodowała, że byliśmy „zieloną wyspą”. Trzymajmy się tej naszej złotówki, bo mamy na nią jakiś wpływ - dowodził profesor.
- Możemy znaleźć swoje miejsce w Europie z uwagi na wymianę handlową, która jest zdeterminowana tym, że centrum świata - produkcyjne - zaczyna się przenosić do Azji i do Afryki - mówił także.