Politycy PiS z regionu obiecywali rządowe dofinansowanie do przebudowy stadionu piłkarskiego przy ul. Twardowskiego.
- Wraz z wiceministrem sportu sugerowaliśmy władzom miasta, aby magistrat starał się o pieniądze na szczeciński stadion nie w całości, a na poszczególne etapy - mówi Artur Szałabawka, poseł PiS, który był jednym z orędowników wybudowania całkiem nowego stadionu przy ul. Twardowskiego w Szczecinie. - Nie wiem, czy prezydent Krzystek podjął w tej sprawie kroki.
Poseł Szałabawka dodał, że z budżetu państwa Szczecin otrzymuje pieniądze na dofinansowanie różnych inwestycji i remontów, więc może je przeznaczyć także na stadion.
- Nie byłem na spotkaniu z wiceministrem sportu - przyznał Marek Duklanowski, radny PiS ze szczecińskiej rady miasta. - Nie wiem, co na nim zostało ustalone. Wiem, że Szczecinowi na stadion potrzeba kilkudziesięciu milionów złotych. Tych pieniędzy z budżetu krajowego jeszcze nie ma, ale na razie nie są potrzebne - tłumaczy. - Jest jeszcze na to czas, na razie nie spływają jakieś poważne faktury z budowy. Dofinansowanie stadionu potrzebne będzie w przyszłych latach, kiedy rzeczywiście ruszą prace. Myślę, że najwcześniej będzie to w 2018 roku, ale przede wszystkim będą potrzebne w 2019 i 2020 roku. Dziś politycy nie mogą przyrzec dofinansowania, bo nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądał budżet krajowy. Wiem, że populizm wymaga, aby pieniądze na tę inwestycję były dziś, ale zdrowy rozsądek mówi, że dziś są niepotrzebne - dodaje.
Tymczasem na platformie crowdfundingowej funs4-club.com trwa zbiórka pieniędzy na projekt przebudowy stadionu z trzytrybunowego na czterotrybunowy. Na razie zebrano nieco ponad 160 tys. zł. To zaledwie 16 proc. potrzebnej sumy. Natomiast z budżetu Szczecina wynika, że na budowę nowego stadionu miasto wyda 185,5 mln zł.