Na ulicy Warszawskiej w Gorzowie nikomu nie jest do śmiechu
Uwierzycie w to?! Już na koniec kwietnia będzie można wjechać w ul. Warszawską od strony Białego Kościółka. Tyle że remont miał się skończyć cztery miesiące temu!
– Z mojego biura widzę, jak ta praca tutaj „wre”. To jest tragedia. To jest klęska! Wystąpię do miasta o rekompensatę za przedłużający się remont – mówiła wczoraj rozżalona Lidia Ziegler. Jest jednym z kilku przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność gospodarczą przy remontowanym właśnie odcinku ul. Warszawskiej. Nie jest im wesoło. Przez przedłużające się prace punkt finansowo-ubezpieczeniowy pani Lidii tylko przynosi straty.
Remont ul. Warszawskiej rozpoczął się w wakacje. Miał potrwać do listopada. Od tej daty miną niedługo cztery miesiące, a końca remontu nie widać. Położone są nowe tory tramwajowe. Drogowców, których wielu nie było wczoraj widać, kładą krawężniki.
Wraz z ul. Warszawską remontowana jest też ul. Walczaka. Wczoraj widzieliśmy drogowców, jak prowadzili na niej prace w miejscu, gdzie ma być rondo koło Białego Kościółka.
Wczoraj też w sprawie opóźnień głos zabrali radni PiS.
– Chciałem zaapelować do prezydenta Jacka Wójcickiego, by zakasał rękawy i wziął się dopracy. To wszystko wygląda coraz gorzej. Prezydent nie może kreować się na osobę, która panuje nad sytuacją, bo nie panuje – mówił Sebastian Pieńkowski, szef rady miasta. Jego zdaniem cała wina za opóźnienia leży po stronie Wójcickiego.
– Wzywamy prezydenta, by podjął konkretne kroki. Kolejne opóźnienia są na horyzoncie. Nie możemy sobie na nie pozwolić. Mamy nadzieję, że skróci urlop i zajmie się poważnymi sprawami – dodał radny Paweł Ludniewski.
Co na to wszystko miasto?
– Możemy zaproponować przedsiębiorcom jedynie obniżenie podatków – mówił rano tuż po konferencji PiS-u wiceprezydent Artur Radziński.
Kilka godzin później Marta Liberkowska z wydziału promocji i informacji przysłała stanowisko. Przeczytaliśmy w nim, że „nadzorujący prace wiceprezydent Artur Radziński naprawdę wkłada w to całe serce”. Było też zapewnienie: „Zależy nam, by flagowe działania zrealizować sprawnie i robimy wszystko, aby niedogodności z tym związane w możliwie najmniejszym stopniu dotykały mieszkańców”.
A co do samych remontów… Wiceprezydent Radziński mówił wczoraj: Do końca kwietnia chcemy, by był przejezdny odcinek ul. Jagiełły do ul. Warszawskiej w kierunku filharmonii. Najpóźniej w czerwcu będzie oddana do użytku ul. Walczaka. A ul. Borowskiego? Tu prace są na ukończeniu. Będzie gotowa za dwa tygodnie.
Gdy już będzie można przejechać ul. Jagiełły obok Białego Kościółka, zamknięte zostanie skrzyżowanie ulic: Warszawskiej, Teatralnej i Cichońskiego. Tu trzeba połączyć nowe tory ze starymi. Tramwaje linii nr 1 kursować w tym roku nie będą. Gdy skończy się ten ostatni remont, ma ruszyć przebudowa torowisk na pobliskiej ul. Sikorskiego.