"Nadszarpnięto wizerunek Putina…". Trwają bezwzględne czystki w FSB
Jeszcze nie ucichły echa zamachu, w którym zginęła Daria Dugina, a na Kremlu robi się coraz goręcej. Według doniesień niezależnych rosyjskich mediów, w rosyjskiej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa trwają czystki. Funkcjonariusze oskarżani o niepowodzenia w wojnie z Ukrainą trafiają do więzień. - Przez niepowodzenia w wojnie, wizerunek Putina został mocno nadszarpnięty - wyjaśnia w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" prof. Beata Górka-Winter, ekspertka od bezpieczeństwa międzynarodowego.
Ostatnie wydarzenia w Rosji przyciągają uwagę całego świata. Kilka dni temu w niespodziewanym zamachu bombowym zginęła Daria Dugina, córka rosyjskiego polityka i ideologa Kremla, Aleksandra Dugina. Oboje znani są z antypolskich i antyukraińskich poglądów oraz poparcia agresji na Ukrainę.
We wtorek odbył się pogrzeb Duginy, którą rosyjskie władze okrzyknęły "męczennicą" i ofiarą "ukraińskiego nazistowskiego reżimu". Część badaczy rosyjskiej polityki twierdzi jednak, że to rosyjska FSB mogła zabić Duginę - taki pretekst do dalszych działań zbrojnych na Ukrainie może się przydać, bo inwazja od początku nie przebiega gładko i zgodnie z planami Moskwy.
Obwiniani o niepowodzenia są funkcjonariusze FSB. Jak donosi niezależny rosyjski kanał informacyjny Możem Objasnit, w Służbie trwa wielka czystka - agenci trafią do cieszących się złą sławą więzień Lefortowo i Matrosskaja Tiszyna. Kanał zwraca uwagę, iż osadzonych funkcjonariuszy jest tak wielu, że zwykli więźniowie musieli zostać przeniesieni do aresztów śledczych i innych zakładów karnych.
Źródła tego dobrze poinformowanego kanału sięgają prawników blisko powiązanych z Kremlem i Putinem. Funkcjonariuszom zesłanym na odsiadkę zarzuca się, że nie docenili siły oporu Ukraińców oraz nie przedstawiali Putinowi niewygodnych, acz istotnych faktów. Mieli być zbyt pewni szybkiego powodzenia w wojnie i zdobycia Kijowa.
- Jest wielce prawdopodobne, ze Putin rozpoczął pierwsza fazę rozliczeń wśród służb. Kampania ukraińska miała być Blitzkriegiem, wojska rosyjskie miały błyskawicznie zająć strategiczne pozycje w Ukrainie, rząd i prezydent Zełenski mieli udać się na emigrację, a w Kijowie miał zostać zainstalowany nowy rząd, który odstąpiłby od planów wejścia Ukrainy do NATO i UE oraz zawiązałby strategiczny sojusz z Rosja. Wszystkie zmiany w polityce zagranicznej Ukrainy, które nastąpiły po aneksji Krymu w 2014 roku miały zostać cofnięte - wylicza prof. Beata Górka-Winter. Ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że spośród tych decyzji, jedna dotyczyła zerwania współpracy w sektorze zbrojeniowym, co naraziło Rosję na poważne straty w dostawach komponentów.
Żaden z tych celów nie zostały osiągnięty, co faktycznie świadczy to o tym, że FSB, odpowiedzialna za rozeznanie sytuacji na miejscu, albo zlekceważyła sprawę, albo przedstawiła Putinowi fałszywy obraz sytuacji, być może obawiając się jego reakcji - uważa prof. Górka-Winter. Jak dodaje, według rosyjskich służb Ukraińcy mieli powitać nowe porządki nawet z zadowoleniem. Tak się jednak nie stało. - Rosja ponosi poważne straty i jest daleki od realizacji celów strategicznych kampanii. To wszystko nadszarpnęło wizerunkiem Putina - zaznacza nasza rozmówczyni. I podsumowuje: - Prezydent Rosji będzie miał coraz większe trudności w uzasadnianiu dalszych działań wojskowych wobec własnego społeczeństwa. Długofalowo może być narażony na utratę poparcia, a może nawet władzy, jeśli wojna będzie się przeciągać.
---------------------------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?
Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus
Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.
Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień