W kawiarni „Elefant” Stirlitz miał się spotkać z łącznikiem. Nie ustalono niestety żadnego znaku rozpoznawczego. Na szczęście łącznikowi zwisały spod marynarki szelki spadochronu. Stirlitz się zamyślił. Spodobało mu się to, więc zamyślił się jeszcze raz...
Starsze pokolenie doskonale pamięta radziecki serial „Siedemnaście mgnień wiosny”, z Wiaczesławem Tichonowem w roli głównej. Przygody sowieckiego agenta w mundurze SS, milczącego, ale stale myślącego (głosem Efima Kopeljana), stały się kultowe. Mniej w Polsce, wszak mieliśmy swojego Hansa Klosa, ale kultowe w ZSRR i państwach komunistycznych, gdzie ZSRR sprzedawał serial. O Stirlitzu powstało tysiące dowcipów, a grający go Wiaczesław Tichonow stał się ikoną sowieckiej popkultury. Dodatkowo Standartenführer SS Wiaczesław Tichonow został głównym amantem ZSRR...
Serialu nigdy w całości nie oglądałem, ale zainteresowały mnie nieścisłości w opisach w Wikipedii dotyczące konsultantów. Konsultantów pochodzących z KGB! A, że pojawił się element moich zainteresowań - Kaukazu - należało je wyjaśnić.
Według oficjalnej wersji, głównym konsultantem filmu, występującym na „liście płac” pod nazwiskiem „gen. płk. S. K. Miszin”, miał być ówczesny Pierwszy Zastępca KGB ZSRR gen. płk S.K. Cwigun. Przyjaciel Breżniewa z tzw. „klanu mołdawskiego”, człowiek z na tyle niejasną przeszłością i „dziurami” w życiorysie, że łatwo mu było przyjąć każdą rolę. Tym bardziej, że sam aspirował do roli literata, scenarzysty, historyka służb. Zaspokojenie Ego generała, tak jak cały aparat KPZR zaspokajał ogromne Ego jego przyjaciela Leonida Breżniewa, było powodem nadania mu tytułu „konsultanta” w radzieckich filmach.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień