Nadzwyczajnie o „Klątwie”. Piątkowa sesja rady miasta
Nowe obwody wyborcze i zamiana mieszkań na potrzeby rewitalizacji będą głównymi tematami dzisiejszej sesji rady miasta. Być może stanie na niej również temat „Klątwy”, o ile zgodzi się na to Robert Biedroń.
To już pewne: remontów dwóch miejskich przedszkoli nie uda zakończyć się przedwyborami. Mowa o przedszkolu im. „Kubusia Puchatka” przy ul. Powstańców Wielkopolskich 1 i o „Słupskim Niedźwiadku Szczęścia” przy al. 3 Maja 15. Dzieciom znaleziono nowe lokum w szkołach. Teraz trzeba poszukać też miejsca dla komisji wyborczych, które do tej pory organizowano w obu placówkach. W zamian mieszkańcy mają głosować odpowiednio w żłobku przy ul. W. Andersa 4 i w SP 4 przy ul. Leszczyńskiego. To propozycja władz miasta, którą dziś zatwierdzić mają radni. Na sesji nadzwyczajnej rajcy zajmą się także utworzeniem komisji w szpitalach, areszcie czy domu pomocy społecznej i zamianą lokali mieszkalnych na potrzeby rewitalizacji kwartału ulicy Długiej.
Być może te trzy prezydenc-kie projekty uchwał nie będą jedynymi. Z uchwałą w sprawie Festiwalu Scena Wolności zorganizowanego w ramach obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości, na którym wystawiany będzie spektakl „Klątwa”, wystąpić zamierza grupa radnych. Wcześniej radny Zbigniew Wojciechowicz i Robert Danilkiewicz podnieśli apel do rady o podjęcie inicjatywy uchwałodawczej w tej sprawie. Argumentowali, że spektakl obraża uczucia religijne i pamięć o św. Janie Pawle II.
Projekt już jest. Do wczoraj brakowało jednak inicjatywy ze strony któregoś z klubów albo pięciu radnych, aby nadać mu bieg.
- Będziemy działać w tym względzie - zapewnia Zbigniew Wojciechowicz. - Jesteśmy zbulwersowani jako radni tym, że daliśmy 350 tysięcy złotych na zorganizowanie obchodów 100. rocznicy, z czego 200 tysięcy przeznaczono na organizację tego festiwalu, który z niepodległością nie ma nic wspólnego.
- Przypomnę tylko, że piątkowa sesja jest nadzwyczajna - zaznacza Beata Chrzanowska, przewodnicząca Rady Miasta Słupska. - Możemy wprowadzić nowy punkt do porządku jej obrad tylko i wyłącznie za zgodą jej wnioskodawcy, czyli prezydenta miasta. Jednocześnie taka zmiana będzie głosowana i musi zostać przyjęta bezwzględną większością głosów.
Co, jeśli prezydent Robert Biedroń nie wyrazi na to zgody? Alternatywa to sesja wrześniowa, która wypada jednak na kilka dni przez wystawieniem spektaklu na deskach słupskiego teatru. Wcześniej sesję nadzwyczajną może też zwołać grupa minimum sześciu radnych.