Nagimnastykują się z tym gimnazjum
W placówce przy ul. Wojska Polskiego 27 we Włocławku jest tylko 87 uczniów.
Podczas najbliższej sesji włocławskiego samorządu ma być głosowanie nad uchwałą likwidującą Gimnazjum nr 9 przy ul. Wojska Polskiego 27.
Zgodnie z projektem uchwały, placówka powinna zakończyć działalność 31 sierpnia przyszłego roku. W przypadku likwidacji „Dziewiątki” zapewniona zostanie uczniom możliwość kontynuowania nauki w Gimnazjum nr 14 przy pl. Staszica.
Niż sprawił, że uczniów jest coraz mniej
Za likwidacją Gimnazjum nr 9 przemawiają, zdaniem ratusza, względy demograficzne. Liczba uczniów z roku na rok jest coraz mniejsza. W tym roku szkolnym do placówki uczęszcza tylko 87 uczniów w czterech oddziałach. Niż demograficzny w pozostałych gimnazjach nie zaważył na ich funkcjonowaniu w tak dużym stopniu, jak w Gimnazjum nr 9, gdzie obserwuje się największy spadek liczby uczniów.
To z kolei powoduje, że budynki szkolne pustoszeją, a utrzymanie gimnazjum staje się coraz bardziej kosztowne.
Takie jest stanowisko ratusza i wiceprezydent miasta Barbary Moraczewskiej, odpowiedzialnej za włocławską oświatę. Ale, jak się okazuje, nie wszyscy to zdanie podzielają.
Pośpiech jest złym doradcą. Stop decyzjom!
Wojciech Jaranowski z oświatowej „Solidarności” uważa, że należy powstrzymać się z decyzjami w niełatwych często kwestiach oświatowych do rozstrzygnięcia, jak w ogóle będzie funkcjonować polska szkoła. - Przygotowywane są istotne zmiany, które mogą diametralnie zmienić sytuację - mówi Wojciech Jaranowski. - Uważam, że powinno się poczekać jeszcze rok. Przymiarki? Owszem, warto je robić, ale nie można przyspieszać pewnych spraw. Pośpiech jest złym doradcą.
Wojciech Jaranowski proponuje, aby rozpatrzyć m.in. kwestię połączenia szkoły z pobliskim LZK i gimnazjum dwujęzycznym. Albo przenieść tu z LZK samo gimnazjum.