Najnowszy film Tarantino z łódzkimi wątkami. Czy Borys Szyc wcieli się w rolę Romana Polańskiego?

Quentin Tarantino przymierza się do filmu, w którym ma zagrać polski aktor. Ma się wcielić w postać młodego Romana Polańskiego. Ponoć największe szanse ma łódzki aktor Borys Szyc, ale to nie jedyny łódzki wątek...

Ta rola, jeśli do niej dojdzie, może zmienić aktorskie życie Szyca, choć już dziś należy do najpopularniejszych polskich aktorów. Urodził się 4 września 1978 r. w Łodzi. Wychował się w Śródmieściu, w przedwojennej kamienicy na rogu ul. Wólczańskiej i Czerwonej. Maturę zdawał w XXVI LO w Łodzi. Nazywał się wtedy Borys Michalak. Po skończeniu warszawskiej szkoły aktorskiej, na początku swojej kariery, przyjął panieńskie nazwisko swojej mamy - Szyc.

Rola w filmie Quentina Tarantino może być pierwszym krokiem do jego międzynarodowej kariery. Głównym tematem filmu ma być tragedia, która rozegrała się prawie pół wieku temu w willi reżysera Romana Polańskiego w Beverly Hills. Jedną z ofiar bandy Mansona był łodzianin Wojciech Frykowski.

Roch Frykowski, dziadek Wojtka, walczył w powstaniu wielkopolskim. Wśród 10 jego dzieci był Jan, który słynął ze smykałki do interesów. Po ślubie z Teofilą Jan zamieszkał w Łodzi - rodzinnym mieście żony. Wojtek urodził się w Łodzi 22 grudnia 1936 r. Miał dwóch braci: Jerzego i Macieja. Jerzy skończył prawo i został producentem filmowym. Pracował m.in. z Jerzym Hoffmanem przy „Ogniem i mieczem”. Maciej został socjologiem.

Po wojnie Frykowscy zamieszkali przy ul. Brzeźnej. Jan prowadził przędzalnie i hurtownię tkanin. Był właścicielem firmy Modne Tkaniny. Choć za sprawą tzw. domiarów, prywatna inicjatywa padała, Jan sobie radził. Jednak w 1950 r. komuniści zamknęli Jana w więzieniu. Oskarżyli go, że produkował dla „band”. Po kilku miesiącach wyszedł na wolność i otworzył fabryczkę apaszek, chust i krawatów.

Quentin Tarantino premierę filmu o tragedii w willi Polańskiego planuje na 9 sierpnia 2019 r., a więc w 50. rocznicę tych dramatycznych wydarzeń. Mają w nim zagrać m.in. Leonardo DiCaprio i Brad Pitt.

- W latach 60. to byli jedni z najbogatszych ludzi w Łodzi - wspomina kobieta, która dobrze znała rodzinę. - Jan był wysokim, przystojnym i sympatycznym mężczyzną. Zawsze elegancko się ubierał. Miał gust.