Najsłynniejszy didżej świata wypełni fanami całą Tauron Arenę
David Guetta nigdy nie ukrywał swego majątku. Według magazynu „Forbes” w zeszłym roku zarobił dzięki swym nagraniom i występom 28 milionów dolarów. Kiedy cztery lata temu Francuz rozwodził się ze swoją żoną Chloe po 20 latach związku, musiał podzielić się z nią majątkiem wartości 300 milionów dolarów. Dzisiaj Davida Guettę obserwują na Facebooku 53 miliony fanów, a na Twitterze - 22 miliony. To się nazywa armia wiernych fanów!
David Guetta nazywany jest „Piotrusiem Panem z klubowej Nibylandii”. Nic dziwnego - choć w zeszłym roku stuknęła mu pięćdziesiątka, jest idolem nastolatków. To dzięki nim zarobił w zeszłym roku 28 milionów dolarów. W najbliższą sobotę wystąpi w krakowskiej Tauron Arenie.
Kiedyś trudno było sobie wyobrazić, że didżej prezentujący muzykę w klubie będzie idolem młodzieży z całego świata. Tak się jednak stało - a to za sprawą rosnącej popularności muzyki tanecznej o elektronicznym brzmieniu. Kiedy jednak techno stało się modne na początku lat 90., nikt nie przypuszczał, że ćwierć wieku później, grający je didżeje będą zarabiać krocie, występując na całym świecie.
Czytaj dalej
- jak zaczynał najsłynniejszy didżej świata?
- kamień milowy w karierze Guetty
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień