Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: Brak efektów rewitalizacji na Podkarpaciu
Przygotowanie programów rewitalizacji podkarpackich gmin, na skutek popełnianych przy ich tworzeniu błędów, spowodowanych skomplikowanymi procedurami, przebiegało przewlekle. W skontrolowanych przez NIK sześciu gminach rewitalizacja nie rozpoczęła się wcale, albo przebiegała z dużym opóźnieniem, a efekty wystąpiły tylko w jednej z nich.
- Rewitalizacja nie cieszyła się w województwie podkarpackim dużym zainteresowaniem — twierdzi Najwyższa Izba Kontroli.
A szkoda, bo dzięki odpowiednio przeprowadzonej rewitalizacji może znacznie podnieść się jakość życia w danej miejscowości czy gminie. I nie chodzi tutaj o wybudowanie np. efektownego placu z ławeczkami, klombami w środku miejscowości, ale bardziej o współdziałanie różnych grup społecznych przy realizacji takiego czy podobnego zadania.
Spośród 108 gmin z podkarpackiego, które ubiegały się o przyznanie dotacji, refundację wydatków w tej formie otrzymały tylko 53 gminy. Z tego powodu w gminach wykorzystano tylko 1,8 mln zł, czyli jedną trzecią dostępnej kwoty - 5,6 mln zł, przeznaczonej na przygotowanie programów rewitalizacji.
W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:
"NIK skontrolował sześć gmin z naszego regionu. Gorzyce, Jawornik Polski, Kuryłówkę, Żurawicę, wiejską Przeworsk oraz miasto Krosno."
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień