Naprawcie nasze podwórko!
Mieszkańcy ul. Koszarowej przypominają miastu o umowie sprzed trzech lat.
- Trzy lata temu, gdy budowali Kaufland na rogu Przyjaciół Żołnierza i Dworcowej - wspomina Bogusław Witczak. - Wówczas mieliśmy większe podwórze, a na jego zapleczu były ogródki. Inwestor zapowiedział, że wybuduje nową drogę, łącznik od ul. Koszarowej do Dworcowej.
Żeby to było możliwe, trzeba było się dogadać ze wspólnotą z Koszarowej. Właściciele zgodzili się na oddanie części swojego terenu pod drogę. Za to miasto podjęło zobowiązania wobec wspólnoty. - Większość umowy została wypełniona - zaznacza B. Witczak. - Ale wciąż czekamy na utwardzenie naszego podwórza. Wystarczyłaby szlaka.
Mieszkańcy wytykają, że cała woda spływa przed ich blok. Po deszczu, czy podczas roztopów nie daje się suchą stopą przejść do śmietników lub baraży. - Trzeba zakładać kalosze i przechodzić przez błoto - wskazuje mężczyzna. - Gdy za garażami były ogródki, deszczówka miała gdzie spływać. Teraz zatrzymuje się u nas. Uważam, że miasto powinno się wywiązać z obietnic i zrobić coś z tą sprawą, tym bardziej, że minęły już trzy lata od wybudowania nowej drogi.
Zobowiązania wobec wspólnoty zupełnie inaczej widzą urzędnicy z magistratu. - Współwłaściciele wspólnoty przy ul. Koszarowej 1 otrzymali należną im zapłatę za grunt pod drogę - wyjaśnia Karolina Gałązka, rzeczniczka magistratu. - Proporcjonalnie, według posiadanych udziałów w gruncie.
Urzędniczka zaznacza, że dodatkowo odbyło się spotkanie w sierpniu 2013 r., podczas którego ustalono, że miasto przestawi na swój koszt dwa istniejące blaszane garaże w nowe miejsce i zostanie pod nimi wykonana wylewka.
Do tego zostaną postawione trzy dodatkowe garaże. Prace te zostały wykonane.
- Notatka ze wspomnianego spotkania nie mówi nic, iż dodatkowo zostanie utwardzone podwórko - podkreśla K. Gałązka. - Garaże są zrobione - odpowiada B. Witczak. - Ale wciąż czekamy na wypełnienie reszty zobowiązań.