Narciarze, czas planować wyjazd do Szczyrku: 40 kilometrów tras i darmowe skibusy od 1 grudnia
Kilometry zmodernizowanych tras, wygodne kanapy, skipass i skibusy - to będzie przełomowy, historyczny sezon dla narciarzy w Szczyrku.
Liczby zapierają dech w piersiach - ponad 40 km tras narciarskich o różnym stopniu trudności, w tym 8 km tras oświetlonych; do tego 10-osobowa gondola, trzy kanapy 6-osobowe, dwie kanapy 4-osobowe oraz siedem orczyków, które w ciągu godziny będą mogły przewieźć przeszło 22 tys. osób; na większości tras działać będą nowoczesne systemy naśnieżania, do tego wspólny skipass i specjalne skibusy. Z tego wszystkiego będą mogli skorzystać narciarze już w najbliższym sezonie. Zanosi się więc na to, że będzie on przełomowy, można rzec historyczny, a po latach marazmu i odbijania od narciarskiego dna w miejscowości u stóp Skrzycznego wreszcie będzie można szusować na europejskim poziomie.
- Tamto wykrwawienie się doprowadziło nas praktycznie do dna - mówi obrazowo Antoni Byrdy, burmistrz Szczyrku o tym, że jeszcze kilka lat temu miejscowość słynęła głównie z przestarzałej infrastruktury narciarskiej, konfliktów spowodowanych blokowaniem nartostrad i brakiem pomysłu na przyszłość.
- Ale te trudne lata czemuś służyły: uświadomiły wszystkim, że samemu nic się nie zrobi, że trzeba współpracować. Jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia byłoby, że uda się podpisać na 27 lat umowy z ponad 120 właścicielami gruntów. Jeszcze rok temu trudno byłoby rozmawiać o wspólnym skipasie. A udało się tego dokonać! To wszystko otwiera w Polsce, bo wszędzie indziej jest normalnością, nową jakość. Pokazuje też, że górale, na których się tyle psów wieszało, jednak potrafią się dogadywać i razem pracować - podkreśla burmistrz Byrdy.
Dalej:
- Szczegóły darmowej komunikacji dla narciarzy
- Jak wygląda najmłodszy ośrodek narciarski w Szczyrku
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień