Fot. Andrzej Romański/PZKosz Dominik Olejniczak i Adam Waczyński to dwaj toruńscy wychowankowie w kadrze na mistrzostwa świata
52 lata temu na mistrzostwach świata w Urugwaju toruńskim rodzynkiem był Andrzej Chmarzyński. Po ponad pół wieku toruńska siła jest znacznie liczniejsza.
W kadrze koszykarskiej reprezentacji Polski, która robi furorę na mistrzostwach świata w Chinach, toruńskimi wychowankami są Adam Waczyński i Dominik Olejniczak, barwy toruńskiego klubu reprezentują Aaron Cel, Karol Gruszecki i Damian Kulig, w sztabie trenerskim ważne miejsce zajmuje Dominik Narojczyk, a oficjalnym fotoreporterem PZKosz. jest Andrzej Romański z UMK.
Rodzinne tradycje
Zacznijmy od Adama Waczyńskiego - nie tylko dlatego, że to kapitan kadry i jej czołowa postać. Jest kontynuatorem wspaniałych rodzinnych tradycji. Jego dziadek Szczepan Waczyński w latach 60. był kapitanem AZS-u Toruń i wykuwał na parkiecie zasadność przydomku Twarde Pierniki. Potem był sędzią, trenerem, a także komisarzem ligi. W AZS-ie Toruń w ekstraklasie grał również ojciec Adama, Witold Waczyński, więc miał on na kim się wzorować.
Wiele im zawdzięczam i na pewno nie osiągnąłbym tyle bez nich. Dziadek postawił mi wysoko poprzeczkę - przyznawał wnuk.
Jest wychowankiem toruńskiego Waksu (klubu założonego przez dziadka i ojca), gra obecnie w Unicaja Malaga, a dorobkiem przebił i dziadka, i ojca. Był już na czterech mistrzostwach Europy, ma cztery medale mistrzostw Polski (dwa złote z Treflem Sopot), po dwa Puchary Polski i Superpuchary Polski, a z Malagą triumf w rozgrywkach EuroCup.
Na gorąco, po meczu - kapitan @awaczynski 📽️💪🔥#PolskaGotGame#DawajPolska 🇵🇱 #KoszKadra #FIBAWC @FIBAWC pic.twitter.com/0tcfNminQ3
— KoszKadra (@KoszKadra) 4 września 2019
Koszykarskie geny odziedziczył też Dominik Olejniczak. To syn Grzegorza Olejniczaka i Joanny Chełczyńskiej, przed laty byłej zawodniczki toruńskich Katarzynek. Dominik jest rodzonym torunianinem, wychowankiem Pierników, ale w ligowych rozgrywkach zadebiutował w barwach SMS-u Władysławowo. Od 2015 roku występuje w akademickich rozgrywkach w Stanach Zjednoczonych. W 2016 roku zadebiutował w kadrze Polski.
Toruń to świetne miejsce
Z trójki kadrowiczów Polskiego Cukru Toruń najpóźniej do zespołu dołączył Damian Kulig, ale co istotne, zamieszkał w naszym mieście, zanim podpisał kontrakt z Twardymi Piernikami.
Pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego koszykarz w 2014 roku zdobył mistrzostwo Polski z Turowem Zgorzelec, a rok później wyjechał do Turcji. W 2017 roku z Banvitem awansował do finału Ligi Mistrzów. W Toruniu gra od stycznia - na tyle dobrze, że dał się również namówić na powrót do reprezentacji. Wcześniej dwa razy grał już w mistrzostwach Europy.
Od 2017 roku barw Torunia broni Karol Gruszecki, rodem z Łodzi. Poprzednio grał w Zielonej Górze, gdzie w barwach Stelmetu sięgał po mistrzostwo Polski i Puchar Polski, dwa razy reprezentował Polskę w mistrzostwach Europy.
Również od 2017 roku gra w Toruniu Aaron Cel, którego życiorys nie jest zwyczajny. Urodził się we Francji, tam zgłębiał podstawy koszykówki, został nawet mistrzem tego kraju w 2006 roku i grał w młodzieżowych kadrach Francji, ale zdecydował, że będzie grał w reprezentacji Polski, bo jego rodzice są polskimi emigrantami. Co więcej, związał się z naszym miastem na dobre.
Toruń jest świetnym miejscem do życia, dlatego postanowiliśmy z żoną zostać tu na dłużej - mówił.
Dominik Narojczyk jest trenerem przygotowania motorycznego - zarówno w Polskim Cukrze Toruń, jak i w kadrze. Pomaga zawodnikom w sprawach zdrowotnych i żywieniowych na tyle skutecznie, że zyskał sobie przydomek „Dominator”.
Po trudach podróży z Pekinu do Foshan, zawodnicy są w dobrych rękach. Dominator i Masi działają💪🔥#PolskaGotGame#DawajPolska 🇵🇱 #KoszKadra #FIBAWC @FIBAWC pic.twitter.com/arJpNAYMtM
— KoszKadra (@KoszKadra) 5 września 2019