Koniec roku szkolnego to okazja do wręczenia młodym nagród za wiele miesięcy ciężkiej pracy. Miasto przyznało stypendia artystyczne i doceniło finalistów oraz laureatów olimpiad.
- Nie ma jednego przepisu na sukces - mówi Norbert Jurga z I LO, który został finalistą 30. Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej. - Nauka oczywiście jest tutaj kluczem, ale jeśli chodzi o ekonomię, to bardzo ważne jest spojrzenie na realny świat. Trzeba być na bieżąco z aktualnymi wydarzeniami, wiedzieć, co się dzieje na świecie, ale i na rynku polskim.
Norbert nie osiada na laurach i w przyszłym roku też chce startować w olimpiadzie. I już planuje studia w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej.
Wczoraj w Filharmonii Zielonogórskiej prezydent Janusz Kubicki i wiceprezydent Wioleta Haręźlak wręczyli stypendia dla najlepszych uczniów oraz finalistów i laureatów olimpiad przedmiotowych. Uczniowie zostali nagrodzeni finansowo - finaliści otrzymali 1.000 zł nagrody, laureaci zaś 1.500 zł. A uczniów, którzy zdobyli laury było wielu. Ze sceny wciąż padały kolejne nazwiska zdolnej młodzieży...
- Jestem laureatem olimpiady przedsiębiorczości - mówi Aleksandra Mirańska z IV LO. - Nauka, na którą poświęciłam pół roku, była prawdziwą przyjemnością. Jak widać, ten wysiłek się opłacał - mam już indeksy na uczelnie, które były dla mnie ważne. Maturą więc nie muszę się już raczej przejmować.
Wczoraj w sali ślubów ratusza prezydent wręczył też stypendia artystyczne i twórcze zdolnej młodzieży. Laureatami zostało 14 osób. W dziedzinie literatury otrzymał ją Michał Banaszak, który od 2 lat pisze wiersze, wydał tomik pt. „Piosenka o rozpadzie”.
- To moja pasja, choć pracę mam związaną z czymś innym - przyznaje Michał, który by się rozwijać studiuje filologię polską. Poetycki debiut podejmuje tematy związane ze śmiercią. Inspiracją do kolejnych utworów jest życie codzienne.
Wśród laureatów nagrody w dziedzinie muzyki znalazł się Mikołaj Górny, który śmieje się, że musiał się zająć muzyką, skoro w domu wszyscy na czymś grają. On wybrał skrzypce. Często więc rodzina razem muzykuje, zwłaszcza podczas spotkań z okazji świąt. Mikołaj podkreśla, że jego pasja wymaga codziennych ćwiczeń. Ale nie narzeka. Bo przecież to nie przymus , lecz przyjemność. Czy wie już na co przeznaczy stypendium?
- Chciałbym kupić sobie nowy smyczek, ze starym coś nie tak - przyznaje.
- Ile on kosztuje? - pytamy.
- Około 4- 5 tysięcy - odpowiada Mikołaj.
O systematyczności mówi też Kamil Janas, dziś student Akademii Muzycznej w Katowicach. Gra na klarnecie, choć jak przyznaje, na początku myślał o gitarze. Dziś nie żałuje wyboru.
- Cieszę się, że robię to, co kocham - mówi. - I cieszę się, że zostałem doceniony. Stypendium na pewno pomoże mi rozwijać pasję.
Wśród laureatów znaleźli się: Wojciech Jurkiewicz, Anna Chorążyczewska, Hanna Rogoża, Mikołaj Woźniak, Witold Kamiński, Amelia Maszońska, Mateusz Makuch, Kornelia Szydło, Anna Kibale, Renata Schodnik, Marek Szulgo.