Naszą partią jest Bydgoszcz
Bydgoszcz intensywnie przygotowuje się do utworzenia metropolii bydgoskiej. Toruń miesza, by to uniemożliwić - alarmują samorządowcy.
Podczas następnego posiedzenia Sejmu zostanie powołany Zespół parlamentarny posłów Ziemi Bydgoskiej. Ponad podziałami partyjnymi chcą pracować na rzecz Bydgoszczy i regionu. - Nie chcemy tego robić sami, zaprosiliśmy do współpracy radnych z sejmiku i z rady miasta - poinformował poseł Michał Stasiński (Nowoczesna). - Chcemy, żeby ta grupa zastanawiała się, co jeszcze razem możemy zrobić dla Bydgoszczy.
Ponadpartyjnie dla miasta
Inicjatywę poparł m.in. Roman Jasiakiewicz, radny sejmiku wojewódzkiego, a także radny bydgoski Jakub Mikołajczak.
- Wszystkie działania na rzecz Bydgoszczy będą wspierane przez radnych - zapewnił Jakub Mikołajczak. - Z pewnością prezydent Bydgoszczy będzie merytorycznie wspierał prace zespołu. To działania ponadpartyjne - naszą partią jest Bydgoszcz, tak powinniśmy działać.
Roman Jasiakiewicz przywitał inicjatywę poselską z otwartymi ramionami, bo jest co robić. - To bardzo cenna inicjatywa i na czasie, ponieważ coraz głośniej podważa się ustawę o związkach metropolitarnych - mówił Roman Jasiakiewicz. - W październiku Sejm przyjął tę ustawę, zaakceptował ją Senat i podpisał prezydent. Uchwała wchodzi w życie 1 stycznia! O dziwo, samorząd i prezydent Torunia podważają istotę tej ustawy, naruszają ustalony stan prawny. Miasto Bydgoszcz intensywnie przygotowuje się do utworzenia metropolii bydgoskiej.
Roman Jasiakiewicz zwrócił uwagę, że współpraca z Toruniem nie należy do łatwych. - Bydgoszcz na tej współpracy wychodzi tak, że my im dajemy palec, a oni zabierają nam rękę - ostrzegał Roman Jasiakiewicz. - Pamiętam uchwałę, w której do metropolii bydgoskiej z miastem wiodącym - Bydgoszczą zaproszony był także Toruń. Uchwała nadal obowiązuje. Bydgoski samorząd i radni województwa czują się dotknięci, że poza naszymi plecami prezydent Torunia podejmuje intensywne działania - m.in. wystosował listy, w których narusza obowiązujący stan prawny. To nie jest postawa do współpracy. Najsmutniejsze jest to, że działania gospodarcze, które Bydgoszczy podejmowała z Toruniem - spalarnia odpadów czy BiT City, są przyjmowane jako formuła wiążąca Bydgoszcz z Toruniem na wieki wieków. Mamy obawy w sejmiku m.in. co do planu zagospodarowania województwa. Widzimy, że zarząd województwa w sposób przychylny i przyjazny traktuje sugestie płynące ze strony władz Torunia.
„Duopole” dziś irytuje!
Radni apelują do posłów, by ustawa pozostała w dotychczasowym kształcie - czyli metropolii bydgoskiej.
- Dyskusja, w której nieustannie mówi się o duopolu, metropolitalności Bydgoszczy i Torunia szalenie mnie irytuje - dodał Roman Jasiakiewicz. - Najważniejsze jest to, że wspólne siły bydgoskich posłów, radnych województwa i miasta będą przeciwdziałaniem wobec ofensywy rozpoczętej przez prezydenta Torunia przy współudziale posłów toruńsko-włocławskich. Na podważanie ustawy o związkach metropolitalnych ze strony Bydgoszczy i osób nam życzliwych nie będzie zgody - zapewnił Roman Jasiakiewicz.