Nasze Centrum Nauki i Techniki EC1 jest nową atrakcją turystyczną Łodzi
Rozmowa z Pawłem Żuromskim, kierownikiem Centrum Nauki i techniki EC1
Jakie miejsce na mapie Łodzi zajmuje Centrum Nauki i Techniki EC1?
Mamy nadzieję, że bardzo ważne miejsce na mapie kulturalnej, edukacyjnej, a także popularyzacji nauki.
Można je porównać z warszawskim Centrum Nauki Kopernik?
Jeżeli chodzi o ogólną ideę, która stawiana jest przed tego rodzaju placówkami, to tak. My chcemy zachować swój własny charakter. Dodatkowo wyróżnia nas na tle polskich, a także zagranicznych takich centrów wyjątkowość miejsca. W naszym centrum nawiązujemy do historii, a także funkcji, jakie przez lata pełniło to miejsce. To dawna historyczna elektrownia łódzka, a od lat 60. XX wieku także elektrociepłownia. Tematyka naszego centrum, jego ekspozycje zorientowane są na tematy związane z energią i jej przetwarzaniem.
Kierownik tego centrum jest łodzianinem?
Tak, choć w pierwszym pokoleniu. Urodziłem się w Łodzi.
Ma pan w rodzinnym mieście miejsca bliskie swemu sercu?
Na pewno to ul. Piotrkowska. Przez wiele lat mieszkałem blisko niej. Bywałem na tej ulicy niemal codziennie. Przez kilkadziesiąt lat obserwowałem różne etapy jej rozwoju, to jak przechodziła różne metamorfozy. Uważam, że to najpiękniejsza ulica miasta. Ale w Łodzi jest też wiele innych miejsc, które są mi bliskie. Niemal od samego początku byłem zaangażowany w rewitalizację kompleksu EC1 jako kierownik tego projektu. Tak więc jest mi bliskie to całe postindustrialne dziedzictwo miasta. W szczególności architektura, nowe funkcje jakie uzyskują te obiekty. Jestem miłośnikiem EC1. To niezwykłe miejsce. Nie oferujemy tu komercji.
Centrum Nauki i Techniki EC1 może być atrakcją turystyczną Łodzi?
Miałem okazję razem z moimi współpracownikami odwiedzić takie centra w Polsce i Europie. I mogę powiedzieć, że nasze jest unikatowe w wymiarze europejskim. Na pewno nasze centrum może być dumą Łodzi. Przewinęły się przez nie tysiące ludzi i są tym miejscem zauroczeni.