Nasze owoce i warzywa - drogie dla klientów i rolników

Wysokie ceny jarzyn i wyjątkowo słaby skup owoców są tegoroczną zmorą rolników i sadowników. Zbiory warzyw korzeniowych i zbóż wypadają w tym roku najsłabiej.

W tym roku żniwa ruszyły wyjątkowo szybko. Szacuje się, że wegetacja zbóż rozpoczęła się od tygodnia do dwóch wcześniej niż zwykle, natomiast w przypadku kukurydzy - nawet miesiąc. Przyspieszone zbiory są także w przypadku owoców i warzyw.

- Zima była łagodna, a zamiast przedwiośnia i wiosny od razu przyszło lato. Wysokie temperatury i susza przyczyniły się do znacznie wcześniejszych upraw roślin - mówi Ryszard Czaicki, prezes Małopolskiej Izby Rolniczej w Krakowie.

Straciły warzywa korzeniowe

Susza mocno odbiła się przede wszystkim na uprawach pietruszki i marchwi. Ta pierwsza staje się niemal ekskluzywnym towarem na placach targowych. W Krakowie, Chrzanowie i Tarnowie trzeba za nią zapłacić 15 zł za kilogram, mimo że rok temu klienci mogli ją nabyć za 2 zł. Ceny za pęczek wahają się od 2 do 4 zł.

- Niektóre ceny zaskakują. 15 złotych za pietruszkę to zdecydowana przesada. Kupię w markecie, tam jest kilka złotych taniej - mówi Halina Brandys, mieszkanka Chrzanowa.

Na tzw. maślanym rynku w Nowym Sączu pietruszkę oferuje zaledwie kilku sprzedawców (żądają nawet 17 zł za kilo). Są jednocześnie producentami swojego towaru. Zgodnie mówią, że wysokie ceny tego warzywa wynikają z kilkumiesięcznej suszy. Z kolei w sieci sklepów Spółdzielni Ogrodniczej Ziemi Sądeckiej (25 na terenie Nowego i Starego Sącza, Krynicy-Zdroju oraz pobliskich gmin) cena jest uzależniona od jeszcze kilku innych czynników, w tym marży, jaką ma dana placówka.