Nauczyciele do zwolnienia!
Wypowiedzenia i ograniczenia etatów nauczycieli. Zwolnienia pracowników niepedagogicznych. Odejścia na własne życzenie z wygasających gimnazjów.
Według wyliczeń Związku Nauczycielstwa Polskiego, w województwie łódzkim 1 września 2017 zwolnionych zostanie 224 nauczycieli, a aż 929 będzie miało zmniejszony etat, w tym 95 osób do liczby godzin mniejszej niż pół etatu! Kolejne 332 osoby nie otrzymają przedłużenia umów o pracę na czas nieokreślony, a 85 przejdzie na wcześniejsze emerytury. Zwolnionych zostanie także 79 pracowników niepedagogicznych, 65 będzie miało zmniejszony etat, a z 41 - placówki nie przedłużą umów.
Jak te konkretne liczby mają się do zapewnień minister edukacji Anny Zalewskiej, która podczas wizyty w Łodzi mówiła o 99 nowych etatach? - pytają rozgoryczeni nauczyciele.
I szukają tych etatów. Lista ofert widnieje na stronie internetowej łódzkiego Kuratorium Oświaty.
- Dla całego województwa to blisko 1000 ogłoszeń, ale większość dotyczy zatrudnienia na pół lub jeszcze mniej etatu - np. dwie godziny w jednej szkole - zauważa Marek Ćwiek, prezes ZNP w Łódzkiem.
- Jestem przerażona tym, co się dzieje - mówi pani Małgorzata, polonistka w liceum ogólnokształcącym. - Czy jeden nauczyciele ma sobie posklejać etat, biegając na dwie - trzy godziny do kilku szkół? Wiem, że dla niektórych jest to jedyna szansa, by w ogóle mogli pracować.
Odbije się to niekorzystnie na ich pracy pedagogicznej - nie będą zaangażowani w sprawy wychowawcze, organizowanie kół zainteresowań, wycieczek itd.
Najwięcej zwolnień będzie w gimnazjach, które od września stracą jedną trzecią swoich uczniów. Według danych wydziału edukacji, zwolnionych zostanie 40 nauczycieli, kolejnych 47 złożyło wnioski o przeniesienie, 21 planuje przejść na emeryturę, a 11 - w stan nieczynny. Ci, którzy zostaną, starają się o uzupełnienie etatów w innych typach szkół. Sytuacja może się zmieniać, bo ruch kadrowy wciąż trwa.
- Niestety wręczę trzy wypowiedzenia: dla nauczycieli języka francuskiego i angielskiego oraz pedagoga - przyznaje Bogusław Olejniczak, dyrektor Gimnazjum nr 1. - Odchodzą od nas jeszcze dwie osoby: nauczyciele wychowania fizycznego oraz matematyki. Rezygnują i przechodzą do szkół podstawowych, gdzie znaleźli już zatrudnienie.
- Środki na odprawy dla zwalnianych nauczycieli będą pochodzić z rezerwy ogólnej, ale łódzki samorząd będzie wnioskował do Ministerstwa Edukacji o zwrot kosztów poniesionych w związku ze wdrażaniem reformy - zapowiada Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za oświatę.