Nauczyciele są zdeterminowani, mają dość niskich pensji. Pracownicy oświaty chcą referendum w sprawie strajku
Głosowanie nad włączeniem się do kwietniowego protestu ZNP już zaplanowano w 81 proc. szkół i przedszkoli na Opolszczyźnie. Strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia.
Anna Zielińska, szefowa kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, informuje, że w tym mieście wszystkie placówki oświaty weszły w spór zbiorowy z dyrekcjami. W każdej szkole i przedszkolu trwają przygotowania do referendów strajkowych. - Jeszcze nie podano dokładnej daty głosowania, ale ludzie codziennie o to pytają. Są zdeterminowani i zapowiadają, że poprą inicjatywę, bo mają dość kiepskich zarobków - mówi jedna z nauczycielek przedszkola.
Według danych ZNP na Opolszczyźnie chce decydować o akcji strajkowej 81 procent placówek, właśnie w tylu organizowane są właśnie referenda. To jeden z wyższych wyników w Polsce, dla porównania w woj. lubuskim decyzję o referendum podjęło nieco ponad 40 proc. szkół i przedszkoli.
Do szkół trafiły już plakaty informujące o przyczynach protestu, a także z prośbami o zrozumienie skierowanymi do rodziców. Nie wiadomo bowiem, jak długo potrwa protest.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień