Nauka hiszpańskiego na inauguracji NDI Sopot Classic [RECENZJA, ZDJĘCIA]
Galą Hiszpańską w Operze Leśnej rozpoczęła się w tę niedzielę siódma edycja festiwalu NDI Sopot Classic. Festiwal od początku istnienia stara się proponować koncerty, które będą interesujące zarówno dla melomanów, jak i dla po prostu mieszkańców Trójmiasta i turystów.
Organizatorzy festiwalu od samego początku poszukiwali odpowiedniej formuły koncertu inauguracyjnego w Operze Leśnej - od edukacyjnych koncertów monograficznych, poświęconych twórczości jednego kompozytora, przez włączanie elementów jazzu, po koncert śpiewaczki światowego formatu.
W tym roku udało się stworzyć spektakl interesujący dla wszystkich odbiorców. Nie zabrakło znanych wszystkim utworów, jak „Habanera” i „Marsz Torreadorów” z opery Carmen, ale zabrzmiały także rzadko wykonywane u nas dzieła Manuela de Falli czy Joaquina Rodrigeza, na dodatek okraszone tańcem w wykonaniu grupy Compania Danza Mediterraneo. Na scenie Opery Leśnej poza orkiestrą Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot, poprowadzonej pewną ręką przez Wojciecha Rajskiego, pojawili się także hiszpańscy soliści. Serca publiczności podbiła Maribel Gallardo, która z temperamentem i wirtuozerią pokazała, jakie możliwości leżą w niepozornych kastanietach. Podczas Gali Hiszpańskiej wystąpił także pianista Rodrigo Tomillo oraz wirtuoz gitary Łukasz Kuropaczewski. Duże wrażenie zrobił wykonywany przez niego koncert „Concierto de Aranjuez” Joaquina Rodrigeza.
Czym jeszcze zachwyci Międzynarodowy Festiwal Muzyczny NDI Sopot Classic?
Najważniejszą gwiazdą gali była jednak mezzosopranistka Nancy Fabiola Herrera - mająca za sobą występy na deskach między innymi Metropolitan Opera w Nowym Jorku czy Royal Opera House w Londynie. Choć rozpoczynające koncert wykonanie „Habanery” wypadło w najlepszym razie przeciętnie, Herrera z każdym kolejnym utworem robiła coraz lepsze wrażenie. W warunkach akustycznych Opery Leśnej trudno w pełni ocenić walory głosowe wokalistki, ale siła głosu oraz przykuwająca uwagę autentyczna ekspresja nie ulegały wątpliwości.
Muzyka potrafiłaby obronić się sama, a publiczność bawiłaby się dobrze bez nauki słówek
Od strony muzycznej trudno mieć zastrzeżenia do tego koncertu. Moje wątpliwości budzi sposób animowania publiczności. Muzyka - zwłaszcza w tak dobrym wykonaniu! - potrafiłaby obronić się sama, a publiczność bawiłaby się wystarczająco dobrze bez nauki hiszpańskich słówek... Mimo takich drobnych irytujących elementów Gala Hiszpańska była bardzo udanym wydarzeniem. Festiwal potrwa do 6 sierpnia, prezentując muzykę od barokowej po współczesną.