Nazwy ulic w Chojnicach mogą przyprawić o ból głowy
Ciekawe, czy na sesji będzie burzliwa dyskusja o propozycjach nazw ulic, których zmiana wynika z ustawy dekomunizacyjnej.
Na sierpniową sesję trafi aż sześć projektów uchwał związanych ze zmianami nazw ulic. Trzy wynikają z ustawy dekomunizacyjnej. Wczoraj na spotkaniu zespołu ds. nazewnictwa miejskiego jego członkowie przeanalizowali propozycje, jakie wpłynęły od mieszkańców w sprawie zmiany nazwy ul. Wycecha, Kruczkowskiego i Jedności Robotniczej.
Tylko jedna opinia wpłynęła w sprawie Wycecha, nazwa ta mieszkańcowi nie przeszkadza. Ale z korespondencji między urzędem a IPN wynika, że nie da się jej obronić. Więc Wycecha ma zastąpić regionalista Witold Look.
Z kolei mieszkańcy Kruczkowskiego zaproponowali kilka zamienników, w tym nazwy, które w miejskim krajobrazie już są. Ale były i nowe, jak ks. Kaczkowskiego, Krajeńska, Jacka Kaczmarskiego i Wandy Chotomskiej. I ta ostatnia spodobała się członkom zespołu ds. nazewnictwa.
- Bo pisarza zastąpi pisarka - argumentowali.
Mieszkańcom ul. Jedności Robotniczej ta nazwa nie tylko nie przeszkadza, ale też nie kojarzy się wyłącznie z komunizmem. Były propozycje, by nazwać je imionami polskich królów albo 11 Listopada czy Orłów Górskiego. Albo zostawić samo słowo „Jedności”, względnie dodać „Jedności Narodowej”. Zespół będzie rekomendował krótszą wersję, skoro przymiotnik „robotniczej” źle się kojarzy.
Na sesji nadane będą nazwy ul. s. Adelgund Tumińskiej i Magnoliowej. A dawna ul. Janka Krasickiego ma być ul. Ignacego Krasickiego, bez kościelnej tytulatury.