Nie było ofert na dzierżawę upadłej mleczarni ROTR w Rypinie. Poprowadzi ją syndyk
Nie wpłynęła żadna oferta na dzierżawę mleczarni ROTR. Zakład ma jednak funkcjonować i być prowadzony przez syndyka. Wnioski o zapłatę złożyło ponad 1500 osób, wobec których ROTR ma długi.
Po ogłoszeniu upadłości ROTR-u, syndykiem został Sylwester Zięciak, dotychczasowy nadzorca sądowy. Podjął on działania, by spółdzielnia szybko zaczęła działać i utrzymać miejsca pracy, a także zaspokoić roszczenia wierzycieli.
Sprzedaż, dzierżawa
Syndyk zakład chciał oddać w dzierżawę. W październiku ukazało się zaproszenie do negocjacji. Zgłosiło się kilka poważnych firm z rynku mleczarskiego. Ogłoszony został więc konkurs ofert na dzierżawę. Można je było składać do 23 listopada. Rozstrzygnięcie miało nastąpić do 26 listopada.
– Nie wpłynęły żadne oferty na dzierżawę. W tej sytuacji chcę uruchomić i prowadzić zakład, by świadczył usługi dla innych firm, by utrzymać miejsca pracy i żeby mleczarnia była atrakcyjna, ponieważ zależy nam na jej sprzedaży – wyjaśnia Sylwester Zięciak.
Czytaj więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień