Plac rekreacyjny przy Westerplatte w Żarach, wiadukt przy tej samej ulicy, przebudowa ulic Staszica, Hutnicza Kielecka, Osadnicza nie doczekają się realizacji w tym roku.
- To jedyna niezrealizowana inwestycja z budżetu obywatelskiego na którą ludzie głosowali już w 2015 roku - mówi Edyta Gajda, radna dzielnicy Kunice. - Za budową placu rekreacyjnego w tym miejscu zagłosowało 1300 osób. Zaangażowałam się w ten projekt, pomagałam mieszkańcom zbierać głosy na inwestycję, bo w tej części Kunic miasto niewiele robi. Ale już za realizację odpowiedzialny był urząd. Pierwszy przetarg unieważniono, w kolejnym nikt się nie zgłosił, a trzeci rozstrzygnięto dopiero w grudniu. Myślę, że z tego powodu wszystko idzie jak po grudzie. Plac ma kosztować 450 tys. zł i są na to pieniądze. Nie rozumiem dlaczego mieszkańcy naszej dzielnicy są tak traktowani. W Kunicach jest 25 ulic, z czego pięć powiatowych, które są w miarę dobre - wylicza E. Gajda.- Wszystkie miejskie są w fatalnym stanie. Tak właśnie urzędnicy dbają o Kunice.
Trudno nie zgodzić się z radną, gdyż kolejnym przykładem jest wiadukt przy ul. Westerplatte, za przebudowę, którego miasto jakoś nie może się zabrać, choć dokumentacja projektowa dawno jest gotowa. Most jest zamknięty dla ruchu od kilku lat. Mogą nim poruszać się tylko rowerzyści i piesi. Już radni poprzednich dwóch kadencji zabiegali o jego remont, bo to jedna z dwóch strategicznych dróg w Kunicach. - Jeśli coś się stanie i w wyniku wypadku zamkną ul. Szklarską, do zdarzenia w hucie, służby takie jak pogotowie czy straż pożarna, będą musiały jechać przez Mirostowice Dolne i nadrabiać kilometry- przekonuje Piotr Czerwiński, także radny z Kunic. - Bez echa została dalsza część ścieżki rowerowej i chodnik na al. Wojska Polskiego, za którą „chodzę” o ponad roku.
Na modernizację czeka od kilku lat także ul. Sportowa. -Ta droga jest w fatalnym stanie. Przecież uzyskane na nią pozwolenia i projekt dawno stracą ważność- jeśli będziemy tak sprawę przeciągać -dopytywał szefa infrastruktury na wczorajszej komisji Czesław Gadomski.
Rafał Fularski przyznaje że miasto ma problem z dogadaniem się z projektantem. Sporną kwestią jest cena. -Wypłaciliśmy mu 30 procent kwoty i dwukrotnie prosiliśmy o wprowadzenie do projektu poprawek, a wykonawca chce za to dodatkowych pieniędzy- dodaje naczelnik.- Sprawa jest w sądzie.
W kolejce do przebudowy jest też ulica Śląska, Hutnicza, Staszica i Kielecka i Osadnicza.
- A wciąż wymyślamy nowe inwestycje i je realizujemy, stare nie mają tyle szczęścia i przekładamy je na kolejny rok- dodaje radny Jacek Niezgodzki.
Dla amatorów wodnych kąpieli mamy też dobrą wiadomość. W przyszłym roku miasto chce dobudować na miejskim kąpielisku wiatę rekreacyjną. - Chodzi ot o by zwiększyć jego atrakcyjność. Z budowy basenu zostało nam 200 tys. zł. Latem kompleks jest wypełniony ludźmi- wylicza R. Fularski. - Wiele firm zakładów jest zainteresowanych organizowaniem w tym miejscu swoich spotkań. Wiadomo już, że wykona to Miejski Ośrodek Sportu Rekreacji i Wypoczynku. Na ul. Sportową, chodnik i ścieżkę rowerową przy al. Wojska Polskiego chcemy pozyskać dofinansowanie.