Nie czas żałować drzew, gdy kornik niszczy lasy
Kostrzyn nad Odrą. Kilkaset drzew pójdzie pod topór. Wszystko przez niepozornego kornika ostrozębnego. Niepozornego, ale bardzo groźnego!
Kornik dopadł przede wszystkim sosny, świerki i modrzewie. Ile drzew trzeba będzie ściąć? - Tego nie wiemy, czekamy na dokładne dane. Ale najprawdopodobniej zmuszeni będziemy wyciąć kilkaset - mówi wiceburmistrz Zbigniew Biedulski.
Wyrok na drzewa
Chodzi o las w okolicy ul. Północnej w Krośnie Odrzańskim. To tutaj szaleje kornik ostrozębny. - Leśnicy zwrócili uwagę, że zarażone są nim drzewa od ronda Woodstock w stronę Wzgórza Grudzia - mówi wiceburmistrz. Wyjaśnia, że właśnie trwa „inwentaryzacja drzew”, żeby ustalić, które jeszcze da się ratować, a które zostaną usunięte.
Leśnicy zwrócili uwagę, że zarażone są nim drzewa od ronda Woodstock w stronę Wzgórza Grudzia
Wszystko wskazuje na to, że wycinka drzew ruszy jeszcze w sierpniu. Ma to związek z cyklem rozwojowym szkodnika - drzewa muszą zostać usunięte jeszcze przed wylotem chrząszczy. Wycięte trzeba będzie jak najszybciej usunąć z lasu, a pozostawione gałęzie koniecznie spalić. Inaczej szkodnika nie uda się wykurzyć.
Ale uwaga, kornik ostrozębny zagraża też drzewom na prywatnych posesjach. Leśnicy podpowiadają, po czym poznać, że drzewo walczy z kornikiem. To m.in. szarzejące igliwie (w okresie od wczesnej wiosny), rudzenie i opadanie igieł w okresie letnim, charakterystyczne pękanie i odstawanie cienkiej kory nad żerowiskami korników.
Urzędnicy z magistratu apelują do mieszkańców, żeby informowali o chorych drzewach. Te, które rosną na terenach miejskich, należy zgłaszać do urzędu (tel. 95 727 81 25). Urzędnicy proszą o szybką reakcję, żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się kornika.
W przypadku drzew rosnących na terenach prywatnych, ich właściciele powinni jak najszybciej wystąpić do burmistrza z wnioskiem o zezwolenie na wycinkę.
Szkodnik lubi suszę
Sytuacja w Kostrzynie nie jest, niestety, odosobniona. Kornik ostrozębny spędza sen z powiek leśnikom w różnych częściach Polski. Jego pojawienie się i szybkie rozprzestrzenianie ma związek z trawiącą lasy - i to już od kilku lat z rzędu - suszą. Ponieważ kornik ostrozębny ma u nas wyjątkowo sprzyjające warunki, atakuje już nawet młodniki.