Nie każdego da się zmanipulować [ROZMOWA]
Oszust matrymonialny mówi kobiecie to, co ona pragnie usłyszeć - mówi Czesław Michalczyk, psycholog społeczny, w rozmowie z Anną Gronczewską.
40-letnia łodzianka to kolejna ofiara oszusta matrymonialnego. Czy miłość jest aż tak ślepa?
Zawsze jest tak, że spotka się kobieta, osoba potrzebująca miłości i oszust. Oszust jest w stanie ją zmanipulować. Pod wpływem tej manipulacji podejmuje całkiem irracjonalne decyzje. Chcąc przez nie uwiarygodnić swoją miłość do mężczyzny, który chce ją oszukać. Wychodzi z założenia, że jeśli go kocha, to zrobi dla niego wszystko.
Kim zwykle są ci oszuści matrymonialni?
To zazwyczaj osoby psychopatyczne, posiadające znakomite zdolności manipulowania uczuciami innych ludzi. Sami tak naprawdę nie mają rozwiniętych tych uczuć. Nie mają sumienia, empatii, litości, współczucia.
Nie jest też tak, że wybierają odpowiednie kobiety?
Na pewno. Nie każda przecież kobieta jest w stanie dać się tak zmanipulować i oszukać. Oni wybierają panie, które są spragnione miłości. Potrzebują oparcia ze strony mężczyzny. Często są po wcześniejszych nieudanych związkach. I nagle zjawia się ktoś, kto oferuje im bezinteresowną, wielką miłość. A także gwarantuje zapełnienie życiowej pustki. Oczywiście wszystko jest grą, człowiek ten stwarza pozory.
Zwykle takie znajomości są zawierane przez Internet, za pomocą portali społecznościowych, randkowych.
Tak, to ma też potem znaczenie. W Internecie poszukujące partnera kobiety piszą o swoich oczekiwaniach wobec niego. Piszą też o sobie. W ten sposób podają na tacy wszystko. On wie, jaka jest ta kobieta, czego chce od swojego mężczyzny. Z łatwością spełnia więc jej oczekiwania. Mówi jej to, co chce usłyszeć. Oszust staje się mężczyzną, którego sobie wymarzyła, na którego czekała. To jest niebezpieczeństwo poznawania miłości życia przez Internet.
Czy do takich sytuacji nie prowadzi samotność kobiet, które tak bardzo pragną mężczyzny, że są gotowe zrobić wszystko?
Na pewno ludzie potrzebują uczucia, dobrej relacji z innym człowiekiem. To jest przypisane ludzkiej naturze, kobietom i mężczyznom. Potrzebują miłości. Wchodzą w takie relacje, na tym opiera się życie ludzi. Natomiast czasami osoby, które trafiają źle, gdy pojawi się ktoś, kto ma spełnić ich oczekiwania, to podchodzą do niego zupełnie bezkrytycznie. Wchodzą w ten związek, mimo że za tym stoi oszust, który manipuluje kobietą.
Ciekawe, że tych oszustw jest wiele. Były przed laty i są dzisiaj...
Oczywiście. Ludzie nie zmieniają się. Zawsze będą potrzebować miłości drugiego człowieka i takie sytuacje będą się powtarzać. O tych sprawach się pisze. Mamy Jerzego Kalibabkę, o którym nakręcono serial „Tulipan”. Mimo to za każdym razem osoba, która wchodzi w relację z oszustem myśli, że to jej nie dotyczy. Ten, na którego trafiła, nie jest taki, jak ten, o którym pisano. Jest wyjątkowym mężczyzną, który jest dla niej w stanie zrobić wszystko. Na zasadzie wzajemności ona też zrobi dla niego wszystko. Oczywiście z miłości odda mu mieszkanie, pieniądze. Bardzo często ci panowie roztaczają wizje niespodziewanych tarapatów finansowych, które ich spotkały. Kobiety pomagając, uwiarygadniają miłość do tego mężczyzny.