Nie ma godzin „karcianych”, a nauczyciele uczą za darmo
ZNP twierdzi, że samorząd powinien płacić ekstra m.in. prowadzącym zajęcia wyrównawcze. Związkowcy powołują się na przepisy, które za sprawą MEN zmieniły się po wakacjach 2017
- Nauczyciel nie może uczyć na zasadzie wolontariatu - przekonuje Marek Ćwiek, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Okręgu Łódzkim. Ten wolontariat, to według ZNP, sytuacja, w której pracownik prowadzi (poza normalnymi lekcjami) zajęcia wyrównawcze albo kółko zainteresowań i nie dostaje za to dodatkowych pieniędzy. Na poparcie swoich słów Ćwiek pokazuje korespondencję z Ministerstwem Edukacji Narodowej.
- W sytuacji łamania prawa przez dyrektora szkoły albo przedszkola, nauczyciele powinni kierować sprawy do sądu pracy - poradziła związkowcom Marzenna Drab, podsekretarz stanu w ministerstwie.
ZNP bada w Łódzkiem skalę zjawiska niepłacenia za kółka, związanego ze zmianą przepisów, czyli likwidacją tzw. godzin karcianych (od Karty Nauczyciela). Według Urzędu Miasta Łodzi, nauczyciele robią to, co przed wakacjami: bonusów nie będzie.
Czy nauczycielowi prowadzącemu zajęcia wyrównawcze albo kółko zainteresowań należą się dodatkowe pieniędze? Czy dyrektorów szkół czeka fala pozwów ze strony nauczycieli? Przeczytaj część zamkniętą artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień