Nie przenoście nas z rudery do rudery - zaśpiewała szkoła
- Ta propozycja to zamykanie nam ust - mówią w szkole muzycznej przy ul. Chrobrego. O czym? O pomysłach miasta na przeprowadzkę „muzyka”.
- To będzie wyrzucenie pieniędzy w błoto. To będzie zwykła niegospodarność - mówiła wczoraj Beata Gramza, znana w regionie śpiewaczka i nauczycielka ze szkoły muzycznej przy ul. Chrobrego. Wraz z rodzicami protestowała przeciwko planom miasta. Władze chcą stworzyć powszechną szkołę muzyczną w budynku zamkniętego już gimnazjum przy ul. Szkolnej. Oprócz szkoły z ul. Chrobrego miałaby się tu przenieść także szkoła muzyczna z ul. Teatralnej. Oznacza to, że obie placówki zamieniłyby swoje dotychczasowe stuletnie mury na inne - także stuletnie.
Uczniowie śpiewają więc już na całe gardło: Nie przenoście nas z rudery do rudery. Jak na protest reaguje miasto? - Jesteśmy otwarci na rozmowy - mówi Ewa Sadowska - Cieślak, rzeczniczka magistratu. Niebawem obie strony mają usiąść do rozmów. Dzisiaj szkoła przy ul. Chrobrego ma 300 uczniów.