Nie wyschnie rzeka mleka
Dziś, do godz. 12, w ARR przyjmują wnioski dot. pomocy za ograniczenie produkcji.
- Złożyłem wniosek w sprawie pomocy na ograniczenie produkcji mleka, choć czasu na jego przygotowanie nie było dużo - mówi Grzegorz Chylewski, rolnik z Dąbrowy (pow. sępoleński).
Wnioski te rolnicy mogli zacząć składać w Oddziałach Terenowych Agencji Rynku Rolnego od 16 września br., nabór zakończy się dziś, o godz. 12 (dot. pierwszego okresu ograniczenia dostaw obejmującego: październik, listopad i grudzień 2016 r.).
Pomoc przysługuje producentowi mleka krowiego, który:
- posiadał produkcję w okresie referencyjnym i ograniczył produkcję mleka w stosunku do okresu referencyjnego,
- złoży wniosek o pomoc wskazując planowaną wielkość ograniczenia dostaw mleka, do której ubiega się o pomoc, przy czym wielkość ta nie może być mniejsza niż 1500 kg i większa niż 50 proc. ilości mleka dostarczonego do pierwszych podmiotów skupujących w okresie referencyjnym,
dostarczał mleko do pierwszych podmiotów skupujących w lipcu 2016 r.
O dacie przyjęcia wniosku decyduje fizyczny jego wpływ do właściwego Oddziału Terenowego ARR.
- Dlatego nie ryzykowałem wysyłki wniosku za pośrednictwem poczty - dodaje rolnik z Dąbrowy. On ma 11 krów mlecznych. - Skorzystam z tej pomocy, chociaż nie zamierzam rezygnować z produkcji mleka. Ograniczę ją tylko i wykorzystam ten czas na remont stada.
- Pytań w sprawie tej pomocy jest wiele, ale do wczoraj wpłynęło około 60 wniosków - mówi Wojciech Kędzia, dyrektor bydgoskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego. - To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że wiosną z innej pomocy dla producentów mleka skorzystało 6,5 tys. kujawsko-pomorskich gospodarstw.
Zdaniem dyrektora powodów może być kilka: - Więksi producenci mleka mają sporo zobowiązań związanych np. z obsługą kredytów inwestycyjnych, opłatami za przekroczenia kwot mlecznych i im bardziej opłaca się zwiększać, niż ograniczać produkcję. Poza tym mają nadzieję, że w związku z rosnącymi cenami na światowych rynkach mleka w proszku, serów i masła, oni też będą więcej otrzymywać za surowiec.
Dyr. Kędzia dodaje, że wpływ na decyzje rolników mają też przetwórnie mleka: - Nawet te mniejsze nie chcą ograniczać produkcji, więc niekiedy odwodzą dostawców surowca od decyzji o złożeniu wniosku.
- Nasi pracownicy działu skupu pomagają rolnikom wypełniać wnioski, ale to sami gospodarze zajmują się dostarczeniem dokumentów do agencji - mówi Mariusz Trojakowski, prezes rypińskiej mleczarni Rotr, która kupuje mleko od rolników z województw: kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i wielkopolskiego. - To są ich decyzje, musimy je uszanować.
Więcej informacji o pomocy dla producentów mleka zamierzających ograniczyć produkcję mleka, znajduje się na stronie: www.arr.gov.pl.