Nie zabierajcie insuliny Lantus chorym na cukrzycę!
Polskie Stowarzyszenie Diabetyków walczy o utrzymanie refundacji insuliny Lantus. Chorzy na cukrzycę skarżą się na obojętność resortu zdrowia wobec ich problemów.
Rośnie świadomość na temat cukrzycy
Polskie Stowarzyszenie Diabetyków zaapelowało do ministra zdrowia o kontynuację refundacji insuliny Lantus dla pacjentów z cukrzycą typu 2. W najnowszym wykazie leków refundowanych (z 27 czerwca) tego preparatu nie ma.
Refundowanych jest 41 innych insulin.
- Lantus to lek legenda, światowy złoty standard w insulinoterapii. Polscy pacjenci walczyli o jego refundację ponad dekadę. Zakończenie refundacji Lantusa w cukrzycy typu 2 to konieczność zmiany terapii i tym samym trudności dla pacjentów - wyjaśnia Anna Śliwińska, prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
Przy zmianie terapii diabetycy zmieniają nie tylko lek, ale muszą na nowo uczyć się obsługi wielorazowego wstrzykiwacza, wymiany wkładów z insuliną (gdyż Lantus występuje w gotowym do użycia wstrzykiwaczu).
W związku z tym konieczne są dodatkowe wizyty kontrolne u lekarzy. - Nie wyobrażamy sobie, aby pacjenci byli pozbawieni dotychczasowej możliwości leczenia, by odbierało im się coś, o co latami walczyli – mówi pani prezes. - Chorzy na cukrzycę w ogóle są przez nasze ministerstwo po macoszemu traktowani. Nie ma dofinansowania do leków inkretynowych, czyli tych najnowszych i najlepszych - dodaje Ewelina Tomechna z opolskiego oddziału PTD. - W porównaniu z innymi krajami europejskimi refundacja leków dla diabetyków u nas bardzo kuleje.
W Polsce 3 miliony pacjentów cierpią na cukrzycę typu 2. Są to głównie osoby starsze. Każda zmiana leku może wiązać się z dużym stresem i prowadzić do problemów z wyrównaniem cukrzycy.
Zgodnie z zaleceniami PTD, dotyczącymi leczenia cukrzycy u osób w starszym wieku, nadrzędnym celem leczenia jest dążenie do poprawy lub przynajmniej utrzymania dotychczasowej jakości życia.
– Naszym zdaniem istotne jest, żeby mieli oni dostęp do jak największej liczby terapii. Pozwólmy chorym, leczonym dotychczasową metodą dalej z niej korzystać – podkreśla Anna Śliwińska.
Ministerstwo Zdrowia, ustami rzecznika odpowiedziało, że sprawa nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta.