„Niebezpieczna gra” w Teatrze Muzycznym [felieton]
„Niebezpieczna gra” Richarda Stockwella, najnowsza premiera Teatru Muzycznego, w reżyserii Giovanny’ego Castellanosa zaczyna się zupełnie niewinnie, ot przypadkowa sytuacja w sklepie prowadzi Ricka (Mirosław Zbrojewicz) i Jane (Maria Seweryn) do jego domu.
On i ona sam na sam, dwoje nieznajomych, których ścieżki przeciął na chwilę los, cóż może się wydarzyć między tym dwojgiem? Romans? Zbrodnia? A może coś, czego zupełnie się nie spodziewamy. Zanim widz zostanie wciągnięty w intrygę kryminalną, zanim zwroty akcji zaczną robić przewrotki, niczym koraliki w kalejdoskopie, najpierw wchodzi razem z bohaterami w drobny, niegroźny flirt. Jane subtelna, delikatna, nieco egzaltowana wydaje się zagubioną kobietą, matką i żoną, która pochopnie przyjmuje zaproszenie na drinka od empatycznego, trochę zagubionego twardziela Ricka.
On i ona sam na sam, dwoje nieznajomych, których ścieżki przeciął na chwilę los, cóż może się wydarzyć między tym dwojgiem? Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień