Niebezpiecznie na ulicach Torunia. Na ciemność narzekają piesi i kierowcy

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski / Polska Press
Szymon Spandowski

Niebezpiecznie na ulicach Torunia. Na ciemność narzekają piesi i kierowcy

Szymon Spandowski

Piesi i kierowcy mówią jednym głosem - zmierzch plus przypadający akurat o tej porze dnia szczyt komunikacyjny równa się wielkie niebezpieczeństwo. Tymczasem w Toruniu latarnie uliczne są włączane 20 minut po zachodzie słońca.

- Po Toruniu źle się jeździ i niebezpiecznie chodzi. W godzinach szczytu zapada zmrok, większość ulic ogarnia wtedy ciemność - mówi pan Tomasz, który pracuje w mieście, ale mieszka w jednej z podtoruńskich miejscowości. - Latarnie uliczne włączają się w momencie, kiedy widoczność jest już naprawdę fatalna. Stojący w korkach kierowcy często tracą cierpliwość i wtedy dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.

Jak zauważyła Czytelniczka z Szosy Chełmińskiej, w jej okolicy, poza modnymi w tym sezonie płaszczami czy torebkami, nosi się też odblaski czy lampki rowerowe. Jakoś trzeba sobie radzić.

W dalszej części artykułu m.in.:

  • Ile w mieście jest ulicznych latarni i do kogo należą 

 

Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Szymon Spandowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.