Niech żyje królowa, czyli 90. urodziny Elżbiety II
Elżbieta II skończyła 90 lat. Jej życie obfitowało w wydarzenia, które wpisały się w światową historię.
Przez 63 lata swojego panowania królowa Elżbieta II stała się swoistym symbolem brytyjskości. Trudno wyobrazić sobie Pałac Buckingham bez tej surowej i zasadniczej, ale jednocześnie sympatycznej i zabawnej osoby, która ma słabość do psów rasy corgie, lubi jednokolorowe kostiumy i chustki na głowę i zgodziła się skoczyć razem z Jamesem Bondem (albo jeśli ktoś woli Danielem Craigiem) na spadochronie.
Teraz królowa skończyła 90 lat. 21-kwietnia minęło dokładnie dziewięć dekad od narodzin młodszej córki króla Wielkiej Brytanii Jerzego VI Windsora. Takie wydarzenie to dobra okazja do podsumowań, które od tygodni dominują w brytyjskiej prasie i stacjach telewizyjnych.
Elżbieta II to żywy świadek burzliwej historii powszechnej. Była świadkiem II wojny światowej, rozpadu Imperium Brytyjskiego, kryzysu kubańskiego, zabójstwa prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego, wojny w Wietnamie, pierwszego lotu na Księżyc, rządów legendarnej brytyjskiej premier Margaret Thatcher czy ataku na World Trade Center. Współpracowała z dwunastoma premierami i stoi na czele szesnastu państw, byłych kolonii, wchodzących w skład Wspólnoty Narodów (Commonwealthu).
Obfitujące w wydarzenia było także życie prywatne królowej. Elżbieta II doczekała się z mężem, księciem Filipem, czworga dzieci, ośmiorga wnucząt i pięciorga prawnucząt.
Pozostaje tylko zawołać: „God Save the Queen”.
Aleksandra Gersza