Niechciany „surprajs” w najbliższym sąsiedztwie. Deweloperzy dostaną szybką ścieżkę do realizacji inwestycji mieszkaniowych
Inwestorzy mogą budować mimo sprzeciwu mieszkańców i zapisów planów zagospodarowania. Czy ich zapędy powstrzymają bydgoscy radni?
Formalnie wszystko wydaje się proste - zapisy specjalnej ustawy miały sprawić, że deweloperzy dostaną szybką ścieżkę do realizacji inwestycji mieszkaniowych. Budować mają szybko i łatwo, by łatwiej zaspokajać potrzeby mieszkaniowe Polaków. Ustawa o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących, zwana potocznie ustawą „lex deweloper” ma też drugie oblicze. Pozwala budować nawet tam, gdzie inwestycja stoi w sprzeczności z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego. Tak jest właśnie w wypadku dwóch projektów, które wpłynęły do bydgoskiego ratusza. Oba zakładają budowę nowych bloków w Fordonie. Jeden powstać ma przy ul. gen. Fieldorfa „Nila”, drugi przy ul. Twardzickiego, w rejonie górki saneczkowej.
Przyszli sąsiedzi nic nie wiedzieli o planowanych inwestycjach, bo zapisy ustawy maksymalnie ograniczyły gronio tych, którzy muszą się o planach dowiadywać. Ale gdy się dowiedzieli, nie kryli irytacji.
Czy deweloperskie pomysły powinny być realizowane?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień