Niecodzienna decyzja Prokuratury Rejonowej w Krośnie w sprawie wypadku drogowego w Milczy. Zarzut zabójstwa dla kierowcy i pasażera auta

O zabójstwo oskarżyła prokuratura kierowcę i pasażera samochodu, który potrącił 52-letnią pieszą. Młodzi ludzie nieprzytomną, ciężko ranną kobietę wepchnęli do przepustu w przydrożnym rowie. I odjechali.

6 grudnia ub. roku, mieszkaniec ul. Kolejowej w Milczy wyszedł wczesnym rankiem na spacer z psem. Zauważył nogi, wystające z przepustu wodnego pod mostkiem, prowadzącym do jednej z posesji. Natychmiast pobiegł do sąsiadki z najbliższego domu, zawiadomili policję.

Policjanci w pobliżu ciała znaleźli torebkę a w niej dowód osobisty. Okazało się, że martwa kobieta to mieszkanka Milczy. Na mostku leżał but, na poboczu okulary, przy ogrodzeniu kawałki samochodowego lusterka.

Wszystko wskazywało na to, że w nocy mogło dojść do wypadku drogowego. Świadczyły o tym ślady na miejscu zdarzenia oraz obrażenia ofiary. Policjanci ustalili, że ok. godz. 22.30 poprzedniego dnia, 52-latka wysiadła z busa na skrzyżowaniu i poszła w kierunku domu.

Mieszkanka pobliskiego domu słyszała o tej porze odgłos uderzenia, ale nie wiedziała, co się stało. Wyszła na balkon, ale zobaczyła jedynie zawracający na skrzyżowaniu samochód. Kiedy rano przyszedł do niej sąsiad i powiedział, że ktoś leży w rowie, skojarzyła fakty.

Z relacji wynikało, że auto, które widziała na ulicy, było niewielkie, opel corsa lub peugeot. Policjanci sprawdzili nagrania z monitoringu w pobliżu miejsca, gdzie doszło do wypadku, m.in. z kamer sklepowych i zainstalowanych na przejeździe kolejowym.

Zatrzymano dwóch młodych mężczyzn, co do których podejrzewano, że mogą mieć coś wspólnego z wypadkiem. Te podejrzenia się potwierdziły.