
W Chociwlu zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie zmiany nazw ulic, nawiązujących do minionego ustroju. To ulice 25-lecia PRL oraz gen. Świerczewskiego. Już wiadomo jakie będą miały nazwy. Urzędnicy Chociwla mówią, że przed wakacjami uporają się z wymianą wszystkich tablic.
Czczą stary ustrój
Chociwel ma dwie ulice, których zmianę nazwy wymusza przyjęta przez Sejm tak zwana ustawa dekomunizacyjna. Nakazuje ona samorządom zmianę takich nazw ulic, skwerów, budynków, które nawiązują do komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Takich, które upamiętniają czy propagują komunistyczne organizacje albo też ludzi z tamtych czasów.
Wybrali maszynistów
Bez wątpienia nazwą, która upamiętnia stary ustrój jest 25-Lecia PRL. Nosi ją nadal około 250-metrowa uliczka znajdująca się niedaleko dworca kolejowego.
Urzędnicy z Chociwla konsultowali się z mieszkańcami tej ulicy, pytali ich o pomysły. Były propozycje takich nazw, jak: Ogrodowa, Słoneczna i Maszynistów Kolejowych. Ale większość ankietowanych zdecydowała, że nazwa ma nawiązywać do maszynistów kolejowych. Na tę propozycję głosowało 6 mieszkańców ul. 25-Lecia PRL. Pozostałe miały po jednym głosie.
Drugą, planowaną do zmiany nazwy była ulica Karola Świerczewskiego. Padały tu różne propozycje m.in. takie, jak: Sosnowa, Słowiańska, Sybiraków, Wiosenna, Ignacego Daszyńskiego i księdza Jerzego Popiełuszki.
Kiepska frekwencja
Najwięcej zwolenników miało przemianowanie ul. Świerczewskiego na Wiosenną. Głos na tę nazwę oddało 9 osób. Ale konsultacje trzeba było powtarzać.
- To w związku z brakiem wymaganej uchwałą, 30-procentowej frekwencji mieszkańców na konsultacjach - wyjaśniają chociwelscy urzędnicy.
W drugim podejściu mieszkańcy stanęli na wysokości zadania. Frekwencja dopisała.
Kojarzeni z wiosną
W nowych konsultacjach dołożono jeszcze nazwę ul. Świerkowa. Ale najwięcej głosów miała ulica Wiosenna. I taką zaakceptowała specjalna komisja, którą powołano w urzędzie miejskim. W jej skład wchodzili: Stanisława Sójka, Agnieszka Knafel, Sylwia Lewandowska, Teresa Kozań i Marzanna Orzeszak.
- Wybrano nazwę z największą liczbą głosów - czytamy w protokole konsultacji społecznych.
W ślad za zmianą niewygodnych dla większości sejmowej nazw ulic, mieszkańcy nie poniosą żadnych kosztów związanych z wymianą dowodów czy danych w księgach wieczystych. Muszą jednak stawić się w wydziale ksiąg wieczystych z wnioskiem. Urząd zaś będzie musiał wydać pieniądze na wymianę kilkunastu tablic. Ma na to czas do 1 września.