Niemcy do dzisiaj boją się Rosjan, tak jak chciał tego Żukow
Ilia Erenburg intelektualista, pisarz, kawaler Legii Honorowej, członek Światowej Rady Pokoju, takimi słowami umacniał morale sowieckiego żołnierza: „Łamcie siłą dumę rasową niemieckiej kobiety. Bierzcie je sobie w sprawiedliwym rewanżu.”
Wielu z nas przyglądając się wojnie w Ukrainie odkrywa bestialstwo rosyjskiej armii, na nowo. Zapomnieliśmy historię. Doktryna wojenna naszego wschodniego sąsiada była pustym pojęciem. Nie interesowała nas zbytnio Czeczenia, Syria, Gruzja. Były daleko. Nie przychodziło nam do głowy, że myśl wojenna w Rosji nie zmieniła się od czasów tatarskich. Czasów kiedy Księstwem Moskiewskim rządzili władcy całkowicie zależni od Mongołów. Myśli w której rozdzielano cele cywilne od wojskowych. Koncepcja szlachetnego starcia, w którym, jak w bitwie pod Koronowem Polaków z Krzyżakami, w przerwach biesiadowano przy wspólnych stołach.
Kiedy Rosjanie szturmowali Berlin ich wódz, o mentalności Putina, takimi słowami zachęcał krasnoarmiejców do boju w dziennym rozkazie: „Żołnierzu radziecki, mścij się. Zachowuj się tak, aby wdarcie się naszych armii pozostało w pamięci nie tylko dzisiejszych Niemców, ale także ich dalekim wnukom”, a Ilia Erenburg intelektualista, pisarz, kawaler Legii Honorowej, członek Światowej Rady Pokoju, takimi słowami umacniał morale sowieckiego żołnierza: „Łamcie siłą dumę rasową niemieckiej kobiety. Bierzcie je sobie w sprawiedliwym rewanżu.” I wyzwoliciele, niosący pokój Europie w 1945 roku brali srogi rewanż na Niemcach.
Dzisiaj dziwimy się, stylowi wojny prowadzonej w Ukrainie. Zaskakuje nas odkrywanie tej właściwie mongolskiej, taktyki. Doktryny niszczenia cywilnych celów, rabowania dobytku, gwałcenia kobiet. Niszczenie miast, aby wzbudzić w napadniętych przerażenie. Aby nacierające wojsko poprzedzał paraliżujący strach.
Ta tradycja moskiewskich carów nie zniknęła wraz z uściskami jakimi Putina obejmowali rozmaici zachodni politycy. Ona się teraz ujawnia w Ukrainie. Ma złamać wolę obrońców. Zabijanie dzieci przecież działa na morale ich ojców i matek. Wiele razy w historii się sprawdzało.
Wszak Niemcy do dzisiaj boją się Rosjan, tak jak chciał tego Żukow.