2 sierpnia 1934 umiera Paul Von Hindenburg. Hitler łączy stanowiska kanclerza i prezydenta. Niemcy godzą się na dyktaturę.
Oddałeś naszą świętą niemiecką ojczyznę jednemu z największych demagogów, jakich widział świat. Z całą powagą przewiduję, że ten przeklęty człowiek zepchnie naszą Rzeszę w otchłań i przywiedzie naród do nieprawdopodobnej nędzy. Przyszłe pokolenia będą pana przeklinać w grobie za to, co pan uczynił - tak gen. Erich Ludendorff pisał w liście do prezydenta Niemiec Paula von Hindenburga po mianowaniu Hitlera kanclerzem, w dniu 30 stycznia 1933 r.
Słowa Ludendorffa miały się okazać prorocze, na razie jednak liczni zwolennicy Hitlera triumfowali. Ich partia po wielu latach prób, zarówno tych legalnych, jak i zupełnie pozaprawnych, zdobyła władzę (choć na razie w rządzie koalicyjnym).
Teraz nastąpił okres szybkiego przebudowywania państwa według nazistowskich wzorców. Skompromitowaną Republikę Weimarską miało zastąpić państwo wodzowskie. Rychło zniesiono wolności obywatelskie, aresztowano opozycyjnych polityków, a władzę ustawodawczą Reichstagu na mocy tzw. Ustawy o pełnomocnictwach przeniesiono na osobę Hitlera.
Po czterech miesiącach nie było już związków zawodowych, a po pół roku nie było w Niemczech żadnych innych partii poza NSDAP. 12 listopada 1933 r. odbyły się wybory parlamentarne, w których partia nazistowska zdobyła 92,2 proc. głosów.
Niechętny polityce nazistów i osobie Hitlera był starzejący się prezydent Niemiec feldmarszałek Paul von Hindenburg. 86-letni bohater I wojny światowej, pogromca Rosjan pod Tannenbergiem, a potem szef Sztabu Generalnego, mimo że miał prawicowe i konserwatywne poglądy, do Hitlera odnosił się z niechęcią. Długo odmawiał mianowania „tego czeskiego kaprala” na stanowisko kanclerza, mimo że NSDAP zdobywała coraz większe społeczne poparcie. W 1932 r. pokonał Hitlera w wyborach prezydenckich dużą przewagą głosów. Zawsze też wyrażał się o nim z dużym lekceważeniem. Wreszcie w styczniu 1933 r., za namową dotychczasowego kanclerza Franza von Papena, zgodził się mianować Hitlera premierem.
Być może to poważna choroba sprawiała, że Hindenburg nie reagował na kolejne antydemokratyczne zmiany wprowadzane przez nazistów w państwie. Na początku czerwca 1934 r. wyjechał do swej posiadłości w Neudeck w Prusach Wschodnich (dziś Ogrodzieniec w woj. warmińsko-mazurskim). „Najpotężniejsza podpora konserwatystów znalazła się teraz z dala od centrum wydarzeń” - napisał brytyjski historyk Ian Kershaw w swojej wielkiej biografii Führera zatytułowanej „Hitler”.
Społeczeństwo o poważnym stanie zdrowia prezydenta poinformowano pod koniec lipca. 1 sierpnia Hitler poleciał do Neudeck, by zobaczyć się z umierającym Hindenburgiem. Ten nie rozpoznał go już. Był przekonany, że rozmawia z cesarzem Wilhelmem i zwracał się do Hitlera „Wasza Wysokość”. Po powrocie do Berlina Hitler poinformował ministrów, że lekarze dają prezydentowi mniej niż 24 godziny życia. Rano następnego dnia Hindenburg zmarł. W Niemczech ogłoszono żałobę narodową.
Hitler nie byłby sobą, gdyby odejścia sędziwego prezydenta nie wykorzystał do swoich celów. Jeszcze 1 sierpnia kazał przedstawić sobie specjalną Ustawę o Naczelniku Rzeszy Niemieckiej przewidującą połączenie urzędu prezydenta ze stanowiskiem kanclerza. Jak pisze Kershaw, Hitler zażądał, by odtąd „po wsze czasy” nazywano go „Führerem i kanclerzem Rzeszy”. Ministrowie rządu posłusznie podpisali ustawę. Ta zmiana miała zostać poddana pod głosowanie w plebiscycie zaplanowanym na 19 sierpnia.
Jeszcze 2 sierpnia, a zatem w dniu śmierci Hindenburga, w całym kraju zorganizowano pospiesznie uroczystości, na których oficerowie i żołnierze złożyli przysięgę lojalności Führerowi. „Dzisiaj Hitler to całe Niemcy” - triumfalnie ogłosiła prasa 4 sierpnia.
Wbrew wyrażonej wcześniej woli, Hindenburg został pochowany nie w Neudeck, lecz w monumentalnym mauzoleum koło Olsztynka w Prusach Wschodnich, upamiętniającym zwycięstwo pod Tannenbergiem. Uroczystość z udziałem Hitlera odbyła się 7 sierpnia i była bardzo podniosła. 19 sierpnia odbyło się referendum. Według oficjalnych wyników 89,9 proc. głosujących poparło nieograniczoną władzę Führera jako głowy państwa, rządu, lidera partii i naczelnego wodza sił zbrojnych.
Hitler „zdobył władzę totalną. Zostało ustanowione państwo Führera. Niemcy związały się z dyktaturą, którą stworzyły” - podsumował Kershaw.
WIDEO: 20 lat od powodzi tysiąclecia. Zobacz poruszający materiał
Autor: NTO, x-news