Niemiecki szpital przyjmuje Polaków
Co jeśli zdarzy się wypadek po niemieckiej stronie? Nie trzeba specjalnie jechać do Krosna Odrzańskiego.
Odkąd zniknął szpital w Gubinie mieszkańcy mają problem. Do Krosna Odrzańskiego jest dość daleko, jeszcze dalej do Zielonej Góry. Już od dłuższego czasu polscy obywatele mogą korzystać z usług w niemieckim szpitalu. A taka placówka znajduje się w Guben i chętnie przyjmuje pacjentów zza granicy. Jest tylko jeden warunek. Trzeba mieć przy sobie Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. - Upoważnia ona do uzyskania opieki w razie wypadku po niemieckiej stronie. Zaskakuje mnie to, jak mało ludzi o tym wie - mówi Anna Wróbel, która pracuje w niemieckim szpitalu jako polsko-niemiecki koordynator ds. służby zdrowia.
Gottfried Hain, dyrektor szpitala Naemi-Wilke-Stift Guben podkreśla, że jeśli ktoś posiada taką kartę, to zdecydowanie łatwiej załatwić wszelkie formalności. - Chodzi nam głównie o to, żeby potwierdzić ubezpieczenie u danej osoby. Nie ma takiego problemu z Polakami, pracującymi w Niemczech (oni mają ubezpieczenie niemieckie) - mówi dyrektor. A co jeśli ktoś nie będzie miał karty i zdarzy się wypadek za granicą? - Jeśli jest ubezpieczony w Polsce, to wtedy będziemy musieli potwierdzić to w NFZ. To jednak trochę trwa, więc lepiej wyrobić sobie kartę. Wystarczy wysłać wniosek do NFZ - wyjaśnia Anna Wróbel. - Jeśli ktoś w ogóle nie jest ubezpieczony, to zostanie mu udzielona podstawowa pomoc i pacjent zostanie odesłany na polską stronę - wtrąca Hain. W Guben można też leczyć się stacjonarnie. W przypadku poważnych operacji pacjenci muszą mieć zgodę dyrektora NFZ. Jeśli to drobniejsze sprawy jak zabiegi ambulatoryjne np. operacje żylaków, to pacjenci ponoszą najpierw koszty takich zabiegów, a potem mogą wnioskować o zwrot kosztów do NFZ.
W szpitalu w Guben cały czas się rozwijają. Wszystkim pacjentom gwarantują dobrą opiekę i mają tam nowoczesny sprzęt
Ilość polskich pacjentów w Guben powoli wzrasta. Podobnie jest z dwujęzycznymi pracownikami. - Chcemy, żeby Polacy czuli się tutaj dobrze. Nawet jeśli ktoś nie potrafi ani słowa po niemiecku, to na każdym oddziale mamy pracownika dwujęzycznego. Zachęcamy do wizyty. Mamy świetne warunki. Można się o tym przekonać już dzisiaj, 8 lipca. O godz. 15.00 organizujemy Polsko-Niemiecki Dzień Rodziny z okazji 138. rocznicy założenia szpitala, gdzie pokażemy rodzinną część placówki. Nie chodzi tylko o szpital. Naemi-Wilke-Stift to miasteczko - mamy tutaj m.in. przedszkole i szkołę pielęgniarstwa - wymienia Hain.