Ewa Gorczyca

Nieoczyszczone ścieki płynęły do Sanu. Jest akt oskarżenia

Prokuratura zajęła się prawidłowością funkcjonowania leskiej oczyszczalni ścieków Fot. Archiwum Prokuratura zajęła się prawidłowością funkcjonowania leskiej oczyszczalni ścieków
Ewa Gorczyca

Aktem oskarżenie przeciwko trzem osobom zakończyła Prokuratura Rejonowa w Brzozowie śledztwo dotyczące tego, jak funkcjonowała oczyszczalnia ścieków w Lesku.

Jak ustaliła prokuratura, osoby te, pełniąc funkcje kierownicze w Leskim Przedsiębiorstwie Komunalnym, wielokrotnie (między 2010 a 20016 rokiem) dopuściły się zrzutów nieoczyszczonych ścieków do Sanu. Zamiast do oczyszczalni trafiały one do instalacji wybudowanej niezgodnie z przepisami. Zanieczyszczenia płynęły do rowu biegnącego do rzeki. Mogło to zagrażać zdrowiu ludzi.

Mieszkańcy interweniują

Sprawa miała początek kilka lat temu. Prokuratura zajęła się nią po zawiadomieniach mieszkańców zbulwersowanych widokiem tego, co płynęło z falą Sanu w bezpośrednim sąsiedztwie oczyszczalni. Skarżyli się na rozchodzący się w pobliżu smród.

W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:

"- W kolektorze ściekowym wybity został otwór i założona rura o średnicy 40 centymetrów - opisuje prowadzący śledztwo prokurator Marcin Bobola. - Jej wylot prowadził do rowu, który kilkadziesiąt metrów dalej wpływał do Sanu. "

Pozostało jeszcze 66% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ewa Gorczyca

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.