Niepewna zmiana strefy parkowania

Czytaj dalej
Fot. Adam Wojnar
Piotr Tymczak

Niepewna zmiana strefy parkowania

Piotr Tymczak

Komunikacja. Zarząd dróg ma problem z wytyczeniem nowej strefy płatnego postoju. Złożone w przetargu oferty przekraczają kosztorys.

W połowie wakacji miały rozpocząć się prace związane ze zmianami w strefie płatnego postoju, obejmujące m.in. likwidację ok. 3,5 tys. miejsc parkingowych, a także wyznaczenie nowych stref z wjazdem i postojem tylko dla mieszkańców.

Prace mają też objąć zmiany oznakowania na Alejach Trzech Wieszczów (m.in. zwężenie pasów ruchu dla aut) do tego, aby dostosować je do zmniejszenia dopuszczalnej prędkości z 70 do 50 km/h oraz dostosowanie dróg w Krowodrzy i Bronowicach dla ruchu rowerowego.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ogłosił przetarg na nowe oznakowanie strefy, komisja otworzyła oferty i... zrobił się problem. Urzędnicy oszacowali, że na prace mogą przeznaczyć 4 mln 220 tys. zł. Można było składać oferty na sześć obszarów strefy albo na całość. Zgłosiła się tylko jedna firma, która jest gotowa wykonać wszystkie roboty, ale za prawie 6 mln zł. Są też dwie firmy, które złożyły oferty na pojedyncze obszary. Wszystkie propozycje przekroczyły jednak kosztorys.

W ZIKiT planowano aby zmiany w strefie przeprowadzać już w sierpniu, kiedy jest mniejszy ruch ze względu na okres urlopowy. Nic z tych planów może jednak nie wyjść i skończy się na tym, że w tym roku nie będzie żadnych zmian. Na razie prowadzone są analizy finansowe. Do końca tego tygodnia Andrzej Mikołajewski, dyrektor ZIKiT, powinien podjąć decyzję co dalej robić.

- Są trzy rozwiązania - zaznacza Michał Pyclik z ZIKiT. Pierwsze wyjście jest takie, że ZIKiT decyduje się zapłacić więcej za prace i ich wykonywanie rozpocznie się w najbliższym czasie. Inne rozwiązanie jest takie, aby wykonać tylko część robót, za do wyczerpania kwoty zarezerwowanej przez ZIKiT. Trzecia możliwość to unieważnienie przetargu i ogłoszenie nowego zamówienia, a to mogłoby oznaczać przeniesienie prac na wiosnę. - Jeżeli przetarg nie zostałby rozstrzygnięty, to nic nie zmieniałoby się przynajmniej przez pół roku - przyznaje Michał Pyclik.

Jako jedyna - całość prac - zaproponowała firma Erplast z Bydgoszczy. Za ponad 5,9 mln zł wykonałaby wszystkie zmiany w strefie do 31 października, a więc o dwa miesiące szybciej, bowiem ZIKiT dawał czas do końca roku. Poszczególne obszary strefy firma Erplast wyceniła natomiast tak: 1. Stare Miasto i Kazimierz - 1,8 mln zł (kosztorys ZIKiT - 1,3 mln zł), 2. Grzegórzki - 1,1 mln zł (ZIKiT - 770 tys. zł), 3. Podgórze i Dębniki - 594 tys. zł (ZIKiT - 429,9 tys. zł), 4. Krowodrza - 1,1 mln zł (807 tys. zł), 5. Aleje Trzech Wieszczów - 847 tys. zł (ZIKiT - 601 tys. zł), 6. Bronowice - 372 tys. zł (ZIKiT - 249 tys. zł). Zakład Ubezpieczenia Ruchu Drogowego z Krakowa zgłosił tylko ofertę na prace w Starym Mieście i Kazimierzu za 1,4 mln zł (ZIKiT - 1,3 mln zł). Natomiast firma Bravo z Węgrzc złożyła ofertę na Podgórze za 513 tys. zł (ZIKiT - 429,9 tys. zł).

Zmiany w strefie mają być wprowadzone w związku z zaleceniem wojewody, aby na chodnikach pozostawało przejście dla pieszych o szerokości co najmniej 2 m, a w szczególnych przypadkach - 1,5 m. Na razie ZIKiT nie podaje konkretnie, na której ulicy i ile miejsc postojowych w związku z tym będzie zlikwidowanych. Urzędnicy chcą to zrobić po rozstrzygnięciu przetargu.

W ramach zmian na ul. Dietla zamiast na chodnikach ma być wprowadzone parkowanie na jednym pasie jezdni (z obu stron) od ul. Starowiślnej do Krakowskiej od godz. 20 do 7 rano. Planowane są też strefy ograniczonego ruchu (wjazd i parkowanie dla mieszkańców) w okolicy ul. Studenckiej i na Kazimierzu (rejon ul. św. Wawrzyńca i Dajwór).

Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto komentuje: - Najlepszym rozwiązaniem byłoby nierozstrzyganie na razie przetargu, upublicznienie najpierw jakie mają być zmiany i skonsultowanie ich po wakacjach z mieszkańcami. Niektóre zmiany można wprowadzić pilotażowo.

WIDEO: Problem parkingowy Bochni

Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.

Piotr Tymczak

W Dzienniku Polskim pracuję od ponad 20 lat. Piszę o sprawach miejskich związanych z Krakowem, polityce, gospodarce oraz o sporcie. Zajmuję się m.in. inwestycjami, komunikacją, samorządem. 


Ukończyłem Akademię Wychowania Fizycznego w Krakowie i podyplomowe studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od początku moim marzeniem była praca w redakcji gazety. Spełniłem je przychodząc do redakcji Dziennika Polskiego i łącząc w niej pracę do działów miejskiego i sportowego.


Praca dziennikarska od lat zajmuje większość mojego czasu. W wolnych chwilach lubię czytać prasę i książki, oglądać mecze piłkarskie, spacerować po Krakowie, biegać i pływać. Interesuję się polityką, gospodarką, motoryzacją i sportem. Moim hobby jest moje ukochane miasto Kraków, jego historia i szukanie rozwiązań miejskich problemów, tak by wszytkim pod Wawelem żyło się lepiej. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.