Niezrealizowany atak na legendę opozycji, Annę Walentynowicz. Wyrok sądu po 37 latach
Czy Służba Bezpieczeństwa chciała w 1981 roku zaszkodzić działaczce „Solidarności” Annie Walentynowicz, podając jej środek farmakologiczny o nazwie „Furosemidum”? Przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie zapadł właśnie wyrok uniewinniający dwóch byłych esbeków i dawnego funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej. Jest prawomocny.
Wyrok z 24 maja tego roku to finał batalii sądowej, która zaczęła się od postawienia zarzutów przez prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej w 2009 roku.
O przekroczenie uprawnień i zbrodnię komunistyczną zostali oskarżeni wówczas Tadeusz G., Marek K. oraz Wiesław Sz. Dwaj z nich w 1981 roku byli inspektorami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a Wiesław Sz. funkcjonariuszem Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Radomiu.
Kiedy poznamy pisemne uzasadnienie wyroku, to podejmiemy decyzję co do kasacji do Sądu Najwyższego
prokurator Robert Janicki
W artykule piszemy o kulisach mało znanej sprawy ataku SB na ikonę "Solidarności"
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień