Nikt nie rozumiał Kosza. Jego muzyka wyprzedzała swoją epokę
Na ekrany kin wszedł długo wyczekiwany film „Ikar. Legenda Mietka Kosza”. Jednak, choć mało kto wie, nie jest to pierwsza opowieść o wybitnym niewidomym pianiście. Ponad dekadę temu jego życie dźwiękiem zilustrowała jazzowa formacja RGG płytą-arcydziełem „Unfinished Story - Remembering Kosz”. I właśnie o tym albumie, kulisach jego powstania i Mieczysławie Koszu rozmawiamy z Krzysztofem Gradziukiem, perkusistą RGG Trio.
Mieczysław Kosz za sprawą filmu Macieja Pieprzycy zostaje po wielu latach przywrócony pamięci zbiorowej. Jednak RGG Trio, jako pierwsze oddało hołd Koszowi: w 2007 r. wydaliście płytę „Unfinished Story - Remembering Kosz”. Jakie okoliczności spowodowały, że ją nagraliście?
Powodów było kilka. Przede wszystkim jako trio fortepianowe szukaliśmy różnych inspiracji, rożnych zespołów uprawiających muzykę w podobny sposób co my.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień