Nikt nie zapłaci podatku od sprzedaży detalicznej [wideo]
Ministerstwo Finansów zawiesza podatek od sprzedaży detalicznej. Jednak nie rezygnuje z otaksowania supermarketów i wniesie nowy projekt.
Ministerstwo Finansów (MF) nie zgadza się z Komisją Europejską, która w poniedziałek wszczęła postępowanie dotyczące wprowadzonego w Polsce podatku od sprzedaży detalicznej. Jednak zawiesi podatek w obecnej formule, zgłosi projekt nowej ustawy o podatku od handlu wielkopowierzchniowego, dokona korekty w projekcie ustawy budżetowej na 2017 r., a jednocześnie będzie bronić swojego stanowiska, z zaskarżeniem decyzji komisji do trybunału w Luksemburgu.
Wideo: P. Szałamacha o decyzji KE ws. podatku handlowego: To sukces lobbystów
źródło: Fakty TVN/x-news
Minister finansów Paweł Szałamacha przedstawił we wtorek plan działania resortu w związku z zakwestionowaniem przez Komisję Europejską podatku od sprzedaży detalicznej i wezwaniem Polski do zawieszenia tego podatku na czas postępowania i podjęcia ostatecznej decyzji. Przede wszystkim podkreślił, że strona polska nie zgadza się ze stanowiskiem Komisji Europejskiej (KE), uznając, iż uległa ona lobbingowi wielkich koncernów i niesłusznie - w ocenie Polski - analizuje ten podatek w oparciu o reguły dotyczące pomocy publicznej. Minister Szałamacha przypomniał, że zgodnie z ogólnymi zasadami obowiązującymi w Unii Europejskiej tylko VAT i akcyza są w domenie Unii, natomiast w sprawie innych podatków rządy krajów członkowskich mają prawo prowadzić własną politykę i w tym względzie tworzyć Europę krajów „pięknie się różniących”. Tymczasem KE - podkreślił z żalem minister finansów - chce, by „walec wyrównał piękną Europę”. Decyzja KE jest więc „arbitralna i czysto polityczna”. Szałamacha podkreślił, że kilka działających w Polsce koncernów zajmujących się handlem osiąga roczne obroty rzędu 4-5 mld zł, a mimo to w ciągu ostatnich lat nie zapłaciły one w Polsce „ani złotówki podatku dochodowego”. Tymczasem jedną z preferowanych przez Unię zasad jest idea opodatkowania biznesu w miejscu, w którym powstają przychody. I na takim właśnie założeniu opiera się polski podatek od sprzedaży detalicznej.
Jednak w obliczu formalnego wszczęcia postępowania wobec Polski strona polska skorzysta z prawa do składania wyjaśnień i przedstawiania swoich argumentów przed KE, a w ostateczności niekorzystną dla siebie decyzję zaskarży do trybunału w Luksemburgu, wykorzystując wszelkie swoje uprawnienia traktatowe.
Jednocześnie MF zawiesi pobór podatku od sprzedaży detalicznej w obecnej formie. Oznacza to, że firmy handlowe nie zapłacą tego podatku ani w październiku, ani już do końca roku. Jednakże ministerstwo przedstawi Radzie Ministrów do zaakceptowania projekt nowej ustawy o podatku od sklepów wielkopowierzchniowych, który po uchwaleniu przez Sejm powinien wejść w życie od początku 2017 r. Oznacza to dokonanie korekty w projekcie ustawy budżetowej na 2017 r. Jednak nie będzie ona miała charakteru uszczuplenia dochodów państwa, a jedynie, jak zaznaczył minister Szałamacha, zmiany tytułu wpłaty do budżetu - z podatku od sprzedaży detalicznej na podatek od sieci wielkopowierzchniowych.
Paweł Szałamacha podkreślił też z całą stanowczością, że perturbacje związane z podatkiem handlowym w żaden sposób nie wpłyną na realizację wydatków budżetowych, w tym na leki dla seniorów oraz program „Rodzina 500+”, ani w tym, ani w przyszłym roku.
Autor: Zbigniew Biskupski