Nim zaczniemy łamać się opłatkiem i delektować 12 potrawami, odłóżmy na bok komórki - radzi mediatorka rodzinna
Czy są bezpieczne tematy, które nie grożą scysją w rodzinnym gronie? Nie ma. Bo chodzi o nasze podejście do ludzi, z którymi dziś siądziemy do stołu.
Świąteczne wydania gazet co roku podpowiadają nam co zrobić, aby wyjątkowy czas spotkań przy wigilijnym stole nie zmienił się w koszmar. Na czarnej liście tematów rozmów znajdziemy m.in. politykę, zdrowie, religię, pieniądze, plany dotyczące założenia rodziny czy zawarcia związku małżeńskiego lub wychowania dzieci. Lista jest tak długa, że można zacząć zastanawiać się, czy pozostają tematy, które są bezpieczne, a przynajmniej neutralne. Czy są takie, które nie wywołają emocji, przykrych wspomnień czy konfliktów przy wigilijnym stole?
„Nie mam dziś ochoty...”
- A może na rzeczy jest coś więcej niż tylko temat rozmowy? Może bardziej chodzi o to, co zrobimy, kiedy trudny temat się już pojawi - podpowiada Monika Kaźmierczak, mediatorka
Przeczytaj dalszą część artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień