Nowa atrakcja uzdrowiska w sąsiedztwie parku i tężni
Sześćset metrów kwadratowych będzie miał park wodny, którego budowę zaplanowano przy ul. Staszica w Ciechocinku. W tym roku powstanie dokumentacja.
Park wodny to nie to samo co znane nam aquaparki, jak choćby ten w Wielkiej Nieszawce w okolicy Torunia. W uzdrowisku będzie to obiekt mniejszy.
- Takie parki są w Janikowie, Przemyślu i Tychach. To jakby część aquaparku z urządzeniami dla dzieci i nastolatków - tłumaczy burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Nasz park wodny będzie miał około sześciuset metrów kwadratowych i urządzenia, które poza sezonem będzie można zdemontować i magazynować przez zimę.
Magistrat już wystąpił do biur projektowych o przedstawienie koncepcji takiego parku. Mają być gotowe do końca marca.
Park będzie zlokalizowany przy ulicy Staszica w pobliżu tężni nr 1, a dokładnie naprzeciw parku linowego, na obrzeżu parku Staszica.
- Jestem po konsultacjach z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Mamy wstępną zgodę na tę lokalizację - tłumaczy burmistrz. - Tam są drzewa, które będzie można wyciąć. Zachowane zostaną jedynie dwa dęby - nie ukrywa.
Burmistrz podkreśla, że miejsce na park wodny jest o tyle dogodne, że obok znajduje się zaplecze socjalne (przy parku linowym) w postaci szatni i toalet. Inwestycja będzie wymagała stworzenia zaplecza technicznego ze stacją uzdatniania wody oraz doboru odpowiednich urządzeń, a ich producentów nie ma zbyt wielu.
- Do parku w Tychach na przykład sprowadzano urządzenia z Kanady - mówi burmistrz. - Robiliśmy wstępne rozeznanie. Są firmy w Szczecinie, w Jasienicy na południu Polski i w Tychach, które mogą dostarczyć takie urządzenia - mówi Leszek Dzierżewicz.
Na razie jednak trzeba będzie poczekać na konkretny projekt i dokumentację. Budowa rozpocznie się prawdopodobnie w przyszłym roku. Burmistrz widziałby w parku wodnym trzy strefy: dla najmłodszych dzieci, rodzinną oraz dla nastolatków.
Zdaniem burmistrza, park wodny może stać się atrakcją, przyciągającą do Ciechocinka nie tylko rodziny z dziećmi.
- Nie byłoby źle, gdyby po zamknięciu parku, wieczorami miejsce to przyciągało spacerowiczów. Wyobrażam sobie, że mogłyby tu być wodotryski i ścianki wodne przy których będzie można posiedzieć - uważa.