Nowa linia tramwajowa w Gorzowie narobi hałasu?
Pani Teresa mieszka przy planowanej trasie tramwajowej. Boi się życia w hałasie. - Niech miasto już myśli, jak ochronić mieszkańców - podpowiada urzędnikom
Żeby było jasne: pani Teresa (nazwisko do wiadomości redakcji) cieszy się z rozwoju miasta i rozbudowy sieci tramwajowej. Ale zwraca uwagę na jedną ważną rzecz: nowe linie „wejdą” w osiedla, między bloki. - Obawiam się, że to zwiększy hałas, który uderzy w nasze okna - mówi reporterowi, gdy odwiedzamy ją w mieszkaniu przy ul. Korfantego.
Dwie ważne kwestie
Siadamy w oknie. Widok jest piękny: na rondo Górczyńskie oraz na samą Górczyńską. - Kiedyś były tutaj pola. Potem jedna nitka jezdni. Później dwie. Masa samochodów. I teraz ma dojść tramwaj... - wylicza pani Teresa.
Tak naprawdę w sprawie rozbudowy tramwajów interesują ją dwie kwestie. Pierwsza: czy miasto planuje osłonić bloki jakimiś ekranami blokującymi hałas? I druga: co z drzewami na pasie zieleni wzdłuż ul. Piłsudskiego, których rośnie kilkadziesiąt, a w miejscu których ma być torowisko?
- Może dałoby się je wykopać i przesadzić na pobocze, by osłoniły nasze bloki? - podpowiada gorzowianka. Identyczne pytania mają mieszkańcy ul. Narutowicza, Dmowskiego, Ściegiennego czy ludzie z domków nieopodal ul. Okulickiego, bo koło nich też ma kiedyś jechać tramwaj.
Natychmiast zapytaliśmy o to magistrat. I lepiej nie mogliśmy trafić, ponieważ urząd właśnie opracowuje koncepcję nowych linii. To etap jeszcze przed projektem, gdy jest szansa na zmiany i realizację oczekiwań ludzi.
To dobry moment
Szefowa miejskiego wydziału inwestycji Agnieszka Surmacz mówi nam, że jakaś forma ochrony przed hałasem jest planowana przy ul. Okulickiego. Dlaczego tylko tam? - Na pozostałych odcinkach nowe linie nie wzmogą hałasu. To będzie nowoczesna technologia i nowe składy - dodaje. A co z drzewami? Potwierdza się obawa naszej Czytelniczki, że wszystkie egzemplarze od ronda Piłsudskiego aż do ronda Górczyńskiego czeka wycinka.
Ale, uwaga... - Pomysł z przesadzeniem części z nich na skraj ulicy, by osłonić bloki, jest ciekawy. Rozważymy go i sprawdzimy, czy jest realny i sensowy - obiecała nam w środę dyr. Surmacz.
Przypomnijmy: urząd chce zbudować nową trasę dla tramwajów najpóźniej do 2025 r. (to plan jeszcze poprzednich władz Gorzowa). Jednak wniosek o unijne dofinansowanie, z programu operacyjnego: Infrastruktura i Środowisko magistrat chce złożyć jeszcze w tym roku - po to, by prace ruszyły jak najszybciej. Ich łączny koszt może dojść nawet do 50 mln zł.